Jako, że za miesiąc wybieramy się na wakacje nad morze (622 km), zastanawiam się nad zabraniem w podróż żelu antybakteryjnego, takiego do "mycia bez wody". Czytałam ostatnio w jakimś "mamusinym pisemku", że warto coś takiego ze sobą mieć. Nigdy wcześniej niczego podobnego nie stosowałam, a szukając w necie znalazłam mnóstwo takich specyfików i nie wiem, który byłby najlepszy. Może ktoś coś fajnego poleci?