Bartku drogi!
Nadepnąłeś mi kolejny raz na odcisk. Nie tylko mi zresztą.
Imponuje mi w Tobie konsekwencja w bronieniu swoich racji, poglądów i stanowisk. Masz swoje ideały, swój świat. Jesteś w tym wszystkim do bólu konsekwentny. Należy Ci się za to szacun.
Mam do Ciebie jednak prośbę: weź pod uwagę, że są jednak na świecie osoby, które mają odmienne zdanie od Twojego, dla których świat to nie tylko czarne i białe, dobre i złe. Że są jednak barwy i kolory pomiędzy - sama tęcza ma 7 kolorów. Że dla jednego A będzie złem, dla innego dobrem. Nawet jeśli kłóci się to z Twoim postrzeganiem świata - uszanuj to. Każdy ma prawo do własnego zdania, do własnej opinii.
Niestety jako członek redakcji familie.pl czasem się zagalopowywujesz w swoich wypowiedziach. Nie tylko ja to zauważyłam i nie tylko ja zwróciłam Ci o to uwagę - wystarczy poczytać kilkanaście ostatnich postów. Moim zdaniem powinieneś trochę przystopować z osądzaniem użytkowników po wypowiadziach.
Przestań też wyśmiewać. Sprowadziłeś wczoraj moją osobę i moje wypowiedzi do zera. Napisałam Ci jak się wtedy poczułam. A Ty co zrobiłeś? dowaliłeś leżącemu.
Postępując w ten sposób ranisz innych. Nie znasz mnie osobiście, możesz się tylko domyślać kim jestem czytając moje posty i wpisy w blogu. Ale czy masz w tym momencie pełen obraz mojej osoby? Zapraszam do mnie na 3 dni. Może jak zobaczysz jak mieszkam, przez co codziennie przechodzę, to wrzucisz na luz i spojrzysz na świat z przymróżeniem oka.
Ten post napisałam w imieniu wszystkich, których uraziłeś swoimi wypowiedziami prędzej, czy później.
Może dzięki niemu trochę wrzucisz na luz i dostrzeżaesz, że pod każdym nickiem kryje się człowiek. Ta po prostu.