Świetowaliście pierwszy dzień wiosny wagarami,czy w inny sposób??
21 marca 2016 19:19 | ID: 1293129
Suzan dzis wagaruje ;), jutro ma ciężki egzamin i musi zakuwać .
ooo to zakuwanie to nie wagary
Wagary to wagary ;), rano dzwoniłam do szkoły i ściemniałam, ze grypę zoladkowa ma ;)
21 marca 2016 19:25 | ID: 1293132
Suzan dzis wagaruje ;), jutro ma ciężki egzamin i musi zakuwać .
ooo to zakuwanie to nie wagary
Wagary to wagary ;), rano dzwoniłam do szkoły i ściemniałam, ze grypę zoladkowa ma ;)
Ale mamę ma dobrą
21 marca 2016 20:00 | ID: 1293143
Suzan dzis wagaruje ;), jutro ma ciężki egzamin i musi zakuwać .
ooo to zakuwanie to nie wagary
Wagary to wagary ;), rano dzwoniłam do szkoły i ściemniałam, ze grypę zoladkowa ma ;)
Ale mamę ma dobrą
o wlasnie a do mojej dzwonili jak bylam w gimnazjum ze poszlam to kazala im sie nie przejmowac bo wiedzial ze do siortry ide
22 marca 2016 07:17 | ID: 1293214
U nas niestety zawsze jakiś wypierdek się trafił, co poszedł na lekcje, bo się bał, że potem będzie miał przesrane u nauczyciela, a w sumie to my przez tego wypierdka ( nieraz 4 osoby się wyłamały z pójścia na wagary) mieliśmy przechlapane :-( Jak solidarność to solidarnośc wszyscy idą na wagary, a nie najpierw mówi, że idzie, a potem nie idzie
Raz pamiętam pojechałyśmy do kolerzanki na wagary i jak wracałyśmy, to też nas polonistka dorwała, że chodzimy po mieście ,a nie w szkole siedzimy.
22 marca 2016 07:22 | ID: 1293218
U nas niestety zawsze jakiś wypierdek się trafił, co poszedł na lekcje, bo się bał, że potem będzie miał przesrane u nauczyciela, a w sumie to my przez tego wypierdka ( nieraz 4 osoby się wyłamały z pójścia na wagary) mieliśmy przechlapane :-( Jak solidarność to solidarnośc wszyscy idą na wagary, a nie najpierw mówi, że idzie, a potem nie idzie
Raz pamiętam pojechałyśmy do kolerzanki na wagary i jak wracałyśmy, to też nas polonistka dorwała, że chodzimy po mieście ,a nie w szkole siedzimy.
U nas też tak nie raz było.. ale jeden raz poszłą cała klasa! Co do jednej osoby. Wkurzyliśmy sie bo nie było komu z nami na wycieczkę jechać..
22 marca 2016 08:31 | ID: 1293242
U nas niestety zawsze jakiś wypierdek się trafił, co poszedł na lekcje, bo się bał, że potem będzie miał przesrane u nauczyciela, a w sumie to my przez tego wypierdka ( nieraz 4 osoby się wyłamały z pójścia na wagary) mieliśmy przechlapane :-( Jak solidarność to solidarnośc wszyscy idą na wagary, a nie najpierw mówi, że idzie, a potem nie idzie
Raz pamiętam pojechałyśmy do kolerzanki na wagary i jak wracałyśmy, to też nas polonistka dorwała, że chodzimy po mieście ,a nie w szkole siedzimy.
U nas też tak nie raz było.. ale jeden raz poszłą cała klasa! Co do jednej osoby. Wkurzyliśmy sie bo nie było komu z nami na wycieczkę jechać..
a tam wycieczka
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.