Zostawili nas liderzy bez słowa wytłumaczenia , a co może my sie na nich obrazimy ? A jak wrócą będziemy ich witać z radością?
5 marca 2012 08:29 | ID: 755329
Witać z radością? Raczej witać z dystansem.
5 marca 2012 08:30 | ID: 755330
uważam , że na nas się gniewać nie powinni i należy się nam jakieś słowo wyjaśnienia ...
5 marca 2012 08:40 | ID: 755332
Poczekajmy na jakieś informcje, może mieli powody by tak postąpić, nie wierzę by zrobili to na złość innym użytkownikom czyli nam.
5 marca 2012 08:43 | ID: 755333
5 marca 2012 08:51 | ID: 755337
a kto nas opuscil,bo ja nie bylam kilka dni i nie w temacie jestem :)
5 marca 2012 08:56 | ID: 755339
Grupa liderów od kilku dni nie loguje się na Familkę. Ja mam tylko prośbę, żebyśmy wstrzymali się od krzywdzących wniosków i komentarzy. Na pewno mają ważne powody i na pewno wkrótce się wszystkiego dowiemy.Pozostaje nam cierpliwie czekać.
5 marca 2012 08:57 | ID: 755340
Poczekajmy na jakieś informcje, może mieli powody by tak postąpić, nie wierzę by zrobili to na złość innym użytkownikom czyli nam.
Również nie wierzę.
5 marca 2012 09:00 | ID: 755342
Grupa liderów od kilku dni nie loguje się na Familkę. Ja mam tylko prośbę, żebyśmy wstrzymali się od krzywdzących wniosków i komentarzy. Na pewno mają ważne powody i na pewno wkrótce się wszystkiego dowiemy.Pozostaje nam cierpliwie czekać.
Przecież nikt ich nie krzywdzi, my za nimi tęsknimi Napewno są powody dlaczego ich nie ma
5 marca 2012 09:13 | ID: 755348
Kochani, a właściwie, co sie dzieje
- czy ktoś mi powie o co chodzi
5 marca 2012 09:20 | ID: 755351
Kochani, a właściwie, co sie dzieje
- czy ktoś mi powie o co chodzi
poczytaj wątek "dziwny wieczór na familii"
5 marca 2012 09:27 | ID: 755354
Kochani, a właściwie, co sie dzieje
- czy ktoś mi powie o co chodzi
poczytaj wątek "dziwny wieczór na familii"
wątek - przeczytałam
ale jak mam być szczrea - nie bardzo rozumię - to jakiś "strajK' redakcji, czy co
ale z jakiego powodu - to jakaś tajemnica?
Nie wiem co o tym sądzić -............
5 marca 2012 09:28 | ID: 755355
Grupa liderów od kilku dni nie loguje się na Familkę. Ja mam tylko prośbę, żebyśmy wstrzymali się od krzywdzących wniosków i komentarzy. Na pewno mają ważne powody i na pewno wkrótce się wszystkiego dowiemy.Pozostaje nam cierpliwie czekać.
Przecież nikt ich nie krzywdzi, my za nimi tęsknimi Napewno są powody dlaczego ich nie ma
Uważam, że zachęty typu "może my się na nich obrazimy" są krzywdzące, zwłaszcza w sytuacji, gdy nawet nie wiemy o co chodzi.
No i sam tytuł wątku "nie mają serca" też uważam za krzywdzący.
5 marca 2012 09:41 | ID: 755360
Nie oskarżajcie liderek...za jakiś czas pewnie wyjaśnią dlaczego ich nie ma...
Powód napewno jest istotny i nie jest wymierzony w użytkowników familki...
Cierpliwości Kochani!
5 marca 2012 09:52 | ID: 755364
Ja napisałam w formie żartu, a niektórzy wietrzą aferę....
5 marca 2012 09:55 | ID: 755366
No tak ,protest liderów nie jest wymierzony w nas ,a więc w kogo ? w redakcję ?
Jednak redakcja nie powinna zapominać że Familie tworzą przede wszystkim zwykli użytkownicy.
W watku " dziwny wieczór na famili" redakcja się wytłumaczyła że nic się nie dzieje,ale czy to wystarczy.A co jeśli po powrócie liderów na forum dowiemy się czegoś innego i komu wtedy wierzyć.
Tytuł wcale nie jest krzywdzący.Rozumiem może liderzy chcieli być solidarni i się nie logują ,ale gdyby ktos szczerze napisał nam o co chodzi to wtedy byśmy nie siali róznych domysłów:/
A powiadają że w towarzystwie nie ma tajemnic:/
5 marca 2012 09:55 | ID: 755367
Ja napisałam w formie żartu, a niektórzy wietrzą aferę....
Pewnie Basiu, że żadnej afery nie ma:)
5 marca 2012 09:58 | ID: 755369
No tak ,protest liderów nie jest wymierzony w nas ,a więc w kogo ? w redakcję ?
Jednak redakcja nie powinna zapominać że Familie tworzą przede wszystkim zwykli użytkownicy.
W watku " dziwny wieczór na famili" redakcja się wytłumaczyła że nic się nie dzieje,ale czy to wystarczy.A co jeśli po powrócie liderów na forum dowiemy się czegoś innego i komu wtedy wierzyć.
Tytuł wcale nie jest krzywdzący.Rozumiem może liderzy chcieli być solidarni i się nie logują ,ale gdyby ktos szczerze napisał nam o co chodzi to wtedy byśmy nie siali róznych domysłów:/
A powiadają że w towarzystwie nie ma tajemnic:/
No i o to nam wszyskim chodzi Trochę szczerej informacji....
5 marca 2012 10:15 | ID: 755377
Cóż,ja też myslę,że należy nam się jakieś słowo wyjasnienia,bo Familie to nie tylko liderzy,wszyscy jesteśmy tak samo wazni,przynajmniej tak powinno być.Nie podejrzewam nikogo o złe intencje,mają na pewno swoje powody,żeby tak postępować i wierzę,że niebawem wszystko się wyjasni i wróci do normy.
5 marca 2012 10:27 | ID: 755386
Familie.pl to przede wszystkim użytkownicy. O tym, jako redakcja, staramy się nigdy nie zapominać i staramy się "serwować" dla naszych użytkowników to, co tylko mamy najlepsze:)
Familie.pl przyjmuje wszystkich do swojego grona, każdy może się zarejestrować a następnie o dowolnej godzinie logowac i korzystać ile wlezie :) I to jest Wasz, drodzy użytkownicy. wybór własny, czy nas odwiedzacie.
My będziemy zawsze na Was czekać :D
5 marca 2012 10:52 | ID: 755408
No tak ,protest liderów nie jest wymierzony w nas ,a więc w kogo ? w redakcję ?
Jednak redakcja nie powinna zapominać że Familie tworzą przede wszystkim zwykli użytkownicy.
W watku " dziwny wieczór na famili" redakcja się wytłumaczyła że nic się nie dzieje,ale czy to wystarczy.A co jeśli po powrócie liderów na forum dowiemy się czegoś innego i komu wtedy wierzyć.
Tytuł wcale nie jest krzywdzący.Rozumiem może liderzy chcieli być solidarni i się nie logują ,ale gdyby ktos szczerze napisał nam o co chodzi to wtedy byśmy nie siali róznych domysłów:/
A powiadają że w towarzystwie nie ma tajemnic:/
Bardziej neutralny byłby "czekamy na wyjaśnienia". Jeśli ta cała sprawa ma związek z tym co myślę, to mają serca. I to wielkie.
Nie wierzę, żo od Familki można się tak po prostu odciąć. Na pewno ktoś z liderów nas czyta i wkrótce powstanie jakiś wątek wyjaśniający. Przykro mi z powodu tego co się dzieje, ale próbuję to zrozumieć :(
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.