Czy walcząc z kryzysem potrafimy współczuć ludziom, którzy zarabiają na życie wyglądem?
Oto jest pytanie...
Czy człowiek zarabiający na modelingu przez określony czas jest w stanie utrzymać siebie i rodzinę za te pieniadze? Czy zapewni im dostatek i nasycenie na dłuzszy czas? Przecież człowiek nie jest wiecznie młody i piękny... Co o tym sądzicie?