Wulgaryzm w bajce Król lew - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Wulgaryzm w bajce Król lew

27odp.
Strona 1 z 2
Odsłon wątku: 7772
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    6 stycznia 2012, 19:55 | ID: 720380

    Właśnie oglądam na TVP1 film Król Lew. Film-bajka jest bez ograniczeń wiekowych, ale zwrot "stul pysk" wypowiedziany przez jedną z hien chyba nie jest odpowiednim zwrotem dla bajki.
    A może się mylę...

    Ostatnio edytowany: 07.01.2012, 08:50, przez: jkm
    Użytkownik usunięty
      1
      • Zgłoś naruszenie zasad
      6 stycznia 2012, 19:57 | ID: 720382

      Teoretycznie to hieny, lwy i inne takie mają pyski. To tylko nasze społeczeństwo zrobiło z tego wulgaryzm.

      Avatar użytkownika aniusia03
      aniusia03Poziom:
      • Zarejestrowany: 12.02.2011, 20:10
      • Posty: 3358
      2
      • Zgłoś naruszenie zasad
      6 stycznia 2012, 19:59 | ID: 720384

      Jako dziecko chyba 8-letnie byłam na tej bajce w kinie. Nie utrwaliło mi się to sformułowanie wtedy w pamięci. Ba..nawet dziś nie przykułam do niego swej uwagi;).

      Dzieci chyba mają to do siebie, że jeżeli nie zwrócimy im sami uwagi,że pewne rzeczy "są brzydkie" same tego nie zauważą.

      Chociaż są i takie dzieci, które właśnie tylko takie zwroty "chłoną jak gąbki".

      Ja na szczęście do takich nie należałam:).

      Użytkownik usunięty
        3
        • Zgłoś naruszenie zasad
        6 stycznia 2012, 20:01 | ID: 720386
        JeszczeBar dziej (2012-01-06 20:57:31)

        Teoretycznie to hieny, lwy i inne takie mają pyski. To tylko nasze społeczeństwo zrobiło z tego wulgaryzm.

        Tak tylko jak ogląda to dziecko to później do innej osoby też może się tak zwrócić... a to już nie będzie brzmieć grzecznie...

        Użytkownik usunięty
          4
          • Zgłoś naruszenie zasad
          6 stycznia 2012, 20:03 | ID: 720388

          Zawsze można wytłumaczyć dziecku, że zwierzęta, np. pies, mają pyski i jeśli w bajce zwierzę do zwierzęcia powiedziało "Stul pysk" to było to złośliwe i niegrzeczne, ale człowiek do człowieka nie może tak mówić, bo ludzie to nie zwierzęta.

          Avatar użytkownika asiula221
          asiula221Poziom:
          • Zarejestrowany: 24.05.2011, 09:12
          • Posty: 2868
          5
          • Zgłoś naruszenie zasad
          6 stycznia 2012, 20:05 | ID: 720390

          Niektore bajki są zrobione raczej dla dorosłych i pewne zwroty są nawet dla dorosłych zbyt mocne. My jako rodzice idąc do kina z dzieckiem mamy prawo wymagać aby było odpowiednie i nie powinniśmy sami ich filtrować ale powinni twórcy filmu nie zapominać dla kogo mają być zrobione.

          Użytkownik usunięty
            6
            • Zgłoś naruszenie zasad
            6 stycznia 2012, 20:11 | ID: 720397

            To jest nic - obejrzyjcie "Sezon na misia"...

            Tam są teksty typu:

            - Luzuj kalafiory bękarcie matki natury.

            Użytkownik usunięty
              7
              • Zgłoś naruszenie zasad
              6 stycznia 2012, 20:13 | ID: 720400

              Tak, rzeczywiście te bajki są bardziej dla dorosłych, zwłaszcza, że przesłanie mają takie, ktore bardziej do dorosłych dociera. Tylko że jak się pójdzie do szkoły i podsłucha co dzieciaki do siebie mówią to można się zdziwić. Oby mówiły tak jak w bajkach... to by było pół biedy.

              Użytkownik usunięty
                8
                • Zgłoś naruszenie zasad
                6 stycznia 2012, 20:23 | ID: 720412

                Szczerze mowiac to jakby sie uprzec, w kazdej bajce znajdzie sie nietyle wulgaryzmy, co przemoc. Nie robmy z igly widel. Mam kolezanke, ktora zabrania dzieciom ogladania Shreka przez co dzieci na widok ogra nawet, gdy nie drze "geby" sie go boja. A na disney junior bajka "Jake i piraci z Nibylandii" tez dzieci maja zabronione ogladac bo tam straszna przemoc jest (Jake ma szable i walczy z kapitanem Hakiem)

                aniusia03 (2012-01-06 20:59:17)

                Jako dziecko chyba 8-letnie byłam na tej bajce w kinie. Nie utrwaliło mi się to sformułowanie wtedy w pamięci. Ba..nawet dziś nie przykułam do niego swej uwagi;).

                Dzieci chyba mają to do siebie, że jeżeli nie zwrócimy im sami uwagi,że pewne rzeczy "są brzydkie" same tego nie zauważą.

                Chociaż są i takie dzieci, które właśnie tylko takie zwroty "chłoną jak gąbki".

                Ja na szczęście do takich nie należałam:).

                Ja rowniez ogladalam te bajke w mlodym wieku. Bylismy w podstawowce z klasa i jakos to powiedzenie takze mi sie nie utrwalilo:).

                Po prostu wszystko jest dla ludzi i dzieci pod odpowiednia kontrola:). A Krol Lew to kultowa bajka i jeden z klasykow Disneya. Plakalam na tej bajce jak Mufase stado antylop stratowalo:(.

                Użytkownik usunięty
                  9
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  6 stycznia 2012, 20:25 | ID: 720416
                  JeszczeBar dziej (2012-01-06 21:13:36)

                  Tak, rzeczywiście te bajki są bardziej dla dorosłych, zwłaszcza, że przesłanie mają takie, ktore bardziej do dorosłych dociera. Tylko że jak się pójdzie do szkoły i podsłucha co dzieciaki do siebie mówią to można się zdziwić. Oby mówiły tak jak w bajkach... to by było pół biedy.

                  Oj swiete slowa. Bo dzieci potrafia taka wiazanke zapuscic,ze czlowiekowi oczy potrafia wyjsc z orbit i szczeke mozna zbierac z podlogi dlugo. Rosnie nam "wyszczekana" mlodziez:).

                  Ostatnio edytowany: 06.01.2012, 20:33, przez: malenstwo_1986
                  Użytkownik usunięty
                    10
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    6 stycznia 2012, 20:30 | ID: 720425

                    Jak się nie nauczą z bajki to wyniosą to ze szkoły i podwórka, a przecież nie da się chodzić za dzieckiem krok w krok i kneblować potencjalnych przeklinaczy, żeby dziecko nie usłyszało. pozostaje nam szanować język, bo najbliżsi chyba jednak mają największy wpływ. Wiele dzieciaków, które znam nauczyły się brzydkich słów w domu. Bywa, że nawet rodzic uczy dziecko różnych świństw. Znajomy trzyletnią córeczkę uczył mówić:"chyba cię cycki swędzą" i pokazywać środkowy palec na widok policji. Chore.

                    Avatar użytkownika Justyna mama Łukasza
                    • Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
                    • Posty: 7326
                    11
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    6 stycznia 2012, 20:40 | ID: 720433
                    JeszczeBar dziej (2012-01-06 20:57:31)

                    Teoretycznie to hieny, lwy i inne takie mają pyski. To tylko nasze społeczeństwo zrobiło z tego wulgaryzm.

                    tEŻ TAK UWAŻAM PRZECIEŻ ZWIERZĘTA MAJĄ PYSKI I PO PROSTU NIE NALEŻY NAM ZWRACAĆ UWAGI NA TO DZIECKO ODBIERZE TO NATURALNIE



                    Użytkownik usunięty
                      12
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      7 stycznia 2012, 09:07 | ID: 720594
                      malenstwo_ 1986 (2012-01-06 21:25:45)
                      JeszczeBar dziej (2012-01-06 21:13:36)

                      Tak, rzeczywiście te bajki są bardziej dla dorosłych, zwłaszcza, że przesłanie mają takie, ktore bardziej do dorosłych dociera. Tylko że jak się pójdzie do szkoły i podsłucha co dzieciaki do siebie mówią to można się zdziwić. Oby mówiły tak jak w bajkach... to by było pół biedy.

                      Oj swiete slowa. Bo dzieci potrafia taka wiazanke zapuscic,ze czlowiekowi oczy potrafia wyjsc z orbit i szczeke mozna zbierac z podlogi dlugo. Rosnie nam "wyszczekana" mlodziez:).

                      A od kogo się tego uczą? Z telewizji i od dorosłych.
                      Innym zwrotem, który nie spodobał mi się w tej bajce było "obżarłem się jak świnia" czy nie można było powiedzieć "ale się najadłem", "jestem najedzony", lub "ale mam pełny brzuch" itp.?


                      U nas zwraca się uwagę na słownictwo jeśli w pobliżu są dzieci i takich słów przy nich nie używamy. Ale widać czego nie nauczą się w domu, to nauczą się z telewizji - szkoda tylko, że z tej publicznej, "abonamentowej"

                      Avatar użytkownika Isabelle
                      IsabellePoziom:
                      • Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
                      • Posty: 21159
                      13
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      7 stycznia 2012, 09:10 | ID: 720596

                      MIchaś zwrócił na to uwagę wczoraj! Oglądałąm z nim tą bajkę i powiedział mi, że nieładnie powiedzieli:)

                      Avatar użytkownika Skręciara
                      SkręciaraPoziom:
                      • Zarejestrowany: 01.03.2011, 20:25
                      • Posty: 181
                      14
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      7 stycznia 2012, 09:12 | ID: 720598
                      apis74 (2012-01-06 20:55:41)

                      Właśnie oglądam na TVP1 film Król Lew. Film-bajka jest bez ograniczeń wiekowych, ale zwrot "stul pysk" wypowiedziany przez jedną z hien chyba nie jest odpowiednim zwrotem dla bajki.
                      A może się mylę...

                      jak najbardziej nie ma w tym nic złego ..a jak by powiedział stul mordę ??  


                      mieliśmy buldoga ang i trza było mu czyścić jego mordę codzoennie.. i przy Trio mówiłam, że czyszczę mu mordę/mordkę :) 
                      Czasem do dzieci w zabawie mówię " dawaj mi tu Twojego pyska" i dajemy se buziaka 

                      Avatar użytkownika Dunia
                      DuniaPoziom:
                      • Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
                      • Posty: 18894
                      15
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      7 stycznia 2012, 09:20 | ID: 720601
                      apis74 (2012-01-07 10:07:51)
                      malenstwo_ 1986 (2012-01-06 21:25:45)
                      JeszczeBar dziej (2012-01-06 21:13:36)

                      Tak, rzeczywiście te bajki są bardziej dla dorosłych, zwłaszcza, że przesłanie mają takie, ktore bardziej do dorosłych dociera. Tylko że jak się pójdzie do szkoły i podsłucha co dzieciaki do siebie mówią to można się zdziwić. Oby mówiły tak jak w bajkach... to by było pół biedy.

                      Oj swiete slowa. Bo dzieci potrafia taka wiazanke zapuscic,ze czlowiekowi oczy potrafia wyjsc z orbit i szczeke mozna zbierac z podlogi dlugo. Rosnie nam "wyszczekana" mlodziez:).

                      A od kogo się tego uczą? Z telewizji i od dorosłych.
                      Innym zwrotem, który nie spodobał mi się w tej bajce było "obżarłem się jak świnia" czy nie można było powiedzieć "ale się najadłem", "jestem najedzony", lub "ale mam pełny brzuch" itp.?


                      U nas zwraca się uwagę na słownictwo jeśli w pobliżu są dzieci i takich słów przy nich nie używamy. Ale widać czego nie nauczą się w domu, to nauczą się z telewizji - szkoda tylko, że z tej publicznej, "abonamentowej"

                      Całkowicie się z Tobą zgadzam!!!

                      I co innego znaczy i odbiera się mówić "stul mordę" i co innego " daj mi swoją mordkę".

                      Nie lubię niegrzecznych i niesmacznych odzywek w zyciu i tym bardziej w filmach lub TV.

                      Ale ja to jestem już taka staromodna babcia. Nie mniej jednak zwracam Alusi uwagę aby ładnie mówić . Bo zdarza się, że coś "fajnego i nowego" przyniesie ze szkoły.

                      To normalne, że dzieci naśladują inne dzieci i doiosłych ale rolą rodziców i dziadków jest wskazywać co jest dobre a co złe.

                      Podobnie można odnieść się do tekstów w filmach.

                      Użytkownik usunięty
                        16
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        7 stycznia 2012, 11:19 | ID: 720658

                        Czasami to my wyolbrzmiamy słowa czy zwroty, które dla dzieci są naturalne albo na które wcale nie zwracaja uwagi...:)

                        Użytkownik usunięty
                          17
                          • Zgłoś naruszenie zasad
                          7 stycznia 2012, 11:24 | ID: 720670

                          no jeśli dziecko to wyłapie to może to powtarzać do innych

                          Użytkownik usunięty
                            18
                            • Zgłoś naruszenie zasad
                            7 stycznia 2012, 14:33 | ID: 720748

                            przecież zwierzęta mają właśnie pyski. nie widzę w tym nic wulgarnego.

                            Avatar użytkownika Stokrotka
                            StokrotkaPoziom:
                            • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
                            • Posty: 66136
                            19
                            • Zgłoś naruszenie zasad
                            7 stycznia 2012, 15:28 | ID: 720758

                            Dla mnie to jest bardzo ubogie słownictwo jeśli właśnie wulgaryzmów używają nawet w bajkach. Przecież każde z tych słów można zastapić ,,ładnym". A może to w tłumaczeniu tak wychodzi! Bo weźmy nasze bajki jak Bolek i Lolek albo Pszczółka Maja. Tam jakoś nic mi nie wpadło brzydkiego!

                            Użytkownik usunięty
                              20
                              • Zgłoś naruszenie zasad
                              7 stycznia 2012, 15:33 | ID: 720761
                              Stokrotka (2012-01-07 16:28:10)

                              Bo weźmy nasze bajki jak Bolek i Lolek albo Pszczółka Maja. Tam jakoś nic mi nie wpadło brzydkiego!

                              Pewnie dlatego, że postaci Bolka i Lolka nie używały w ogóle głosu