Natchneła mnie Oliwka choinką z lasu! A że choinkę zawsze mamy żywą tak że blady strach brzebiegł mi po plecach!
Wyobraziłam sobie: siedzę w domu za oknem śnieg sypie, choinka pięknie ubrana a tu mi bestia wychodzi!
Kupiłam kasze w markiecie z robakami!
Jabłka od gospodarza bo zdrowe. Jem to jabłko a tam robaczek i pomachał ogonkim! Myślę sobie:Prznajmniej jabłko zdrowe bo robak się zna ! byle czego by nie wcinał!
Już nie wpomnę reklamy płynu do prania dywanów! Ta to mnie ujęła!
A jak jeszcze pomyślę z kim śpię?! Zgroza!