Co decyduje o tym, że uważacie święta za udane?
Dużo jedzenia, gości, prezentów? Może coś zupełnie innego?
Proszę o opinie.
6 grudnia 2011 21:25 | ID: 697585
Dla mnie swieta sa wtedy udane, kiedy cala rodzina (tzn. moj maz,corka i kolejne malenstwo) jest w komplecie, wszyscy jestesmy zdrowi i szczesliwi. Nie chodzi o kwestie prezentow, bo to rzecz nabyta ale o rodzinna atmosfere, ktora nas zbliza wszystkich do siebie.
Niestety do momentu, gdy nie miala sowjej rodziny swieta moglyby dla mnie nie istniec. Moglabym je przespac albo traktowac jako ustawowo dni wolne od skzoly,pracy obowiazkow.
Jednak po urodzeniu dziecka moje pojecie swiat i radosci z nich zmienilo sie. Obecnie od 3 lat obchodze najszczesliwsze swieta, mzoe nie sa bogate ale mamy siebie i to sa dla mnie wlasnie udane swieta.
6 grudnia 2011 21:37 | ID: 697592
Ogólnie wtedy gdy po świętach dalej chcemy przebywać z tymi samymi osobami.
Przez tyle lat mialam różne święta. I za udane uważam takie gdy w czasie świąt panuje zgoda i miłość. I nie ważne czy są one "bogate" czy "biedne", ważne ile daliśmy i otrzymaliśmy miłości w te cudowne dni. I na jak długo naładujemy miłosne baterie. Oby do następnych świąt.
6 grudnia 2011 22:21 | ID: 697631
Mnie najbardziej cieszy to, że mogę zasiąść przy stole z najbliższymi mi osobami...
7 grudnia 2011 10:55 | ID: 697895
rodzinna atmosfera. nic nie cieszy bardziej!
7 grudnia 2011 11:00 | ID: 697899
Po pierwsze atmosfera - musi być radosna i przyjazna.
Po drugie otoczenie - widok osób, które się lubi i "nadaje na tych samych falach"
Po trzecie pogoda - świąteczny spacer z bliskimi jest bardzo przyjemny i "wyczerpujący", ale pozwala zachować wagę z "przed świąt"
Dla mnie jedzenie, choinka nie są tak ważne jak ludzie i domowa atmosfera :)
7 grudnia 2011 16:03 | ID: 698149
Również cenię sobie atmosferę świąt.
7 grudnia 2011 16:07 | ID: 698152
Rodzinna atmosfera świąt, jak wszyscy są zdrowi, i są z nami w te święta!!! To jest to:)))
7 grudnia 2011 17:37 | ID: 698197
Święta uznaję za udane gdy mam obok bliskie mi osoby i jesteśmy zdrowi.
7 grudnia 2011 19:05 | ID: 698238
Święta uznaję za udane gdy mam obok bliskie mi osoby i jesteśmy zdrowi.
Dokładnie, dla mnie to szczególnie czas radości z Narodzenia Jezusa i bycia z bliskimi
16 kwietnia 2014 13:40 | ID: 1104341
Święta tuż, tuż.... U Was będą udane? Co bedzie miało na to wpływ???
16 kwietnia 2014 13:56 | ID: 1104348
Nie wiem
16 kwietnia 2014 13:58 | ID: 1104351
Moim zdaniem najwiekszy wplyw na to ze swieta sa udane jest atmosfera,to ze mozemy w spokoju pobyc razem z rodzina a nie mijac sie...mamy czas na wspolny spacer bo w koncu jestesmy wszyscy razem w jednym czasie w domu..
Nie powiem,dobre jedzonko tez sie przyczynia do milej atmosfery. A kiedy mozemy sie spotkac tez z rodzina i na spokojnie pobyc ze soba to jest wspaniale
16 kwietnia 2014 14:07 | ID: 1104356
Moim zdaniem najwiekszy wplyw na to ze swieta sa udane jest atmosfera,to ze mozemy w spokoju pobyc razem z rodzina a nie mijac sie...mamy czas na wspolny spacer bo w koncu jestesmy wszyscy razem w jednym czasie w domu..
Nie powiem,dobre jedzonko tez sie przyczynia do milej atmosfery. A kiedy mozemy sie spotkac tez z rodzina i na spokojnie pobyc ze soba to jest wspaniale
100% racji!
Do tego warto zaplanować sobie wspólnie spędzany czas na jakieś ciekawe aktywności np. spacer, wyjście na miasto, kino, grę na świeżym powietrzu, odwiedzanie znajomych. Cokolwiek, żeby nie siedzieć cały czas przy stole :D
16 kwietnia 2014 14:10 | ID: 1104358
Moim zdaniem najwiekszy wplyw na to ze swieta sa udane jest atmosfera,to ze mozemy w spokoju pobyc razem z rodzina a nie mijac sie...mamy czas na wspolny spacer bo w koncu jestesmy wszyscy razem w jednym czasie w domu..
Nie powiem,dobre jedzonko tez sie przyczynia do milej atmosfery. A kiedy mozemy sie spotkac tez z rodzina i na spokojnie pobyc ze soba to jest wspaniale
100% racji!
Do tego warto zaplanować sobie wspólnie spędzany czas na jakieś ciekawe aktywności np. spacer, wyjście na miasto, kino, grę na świeżym powietrzu, odwiedzanie znajomych. Cokolwiek, żeby nie siedzieć cały czas przy stole :D
noooo....bo inaczej pojdzie w bioderka! trzeba sie poruszac troche :)
16 kwietnia 2014 18:01 | ID: 1104446
Czy będą udane to dopiero po nich się dowiem... ale ciut smutne bo nie będzie starszego syna z chłopakami: Tymusiem i Ziemusiem oraz Kochanego zięcia...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.