Coraz więcej ludzi bez odblasków chodzi po drogach. Nie raz ciężko ich zauważyć i nie trudno o nieszczęście.
Dziś takie nieszczęście stało się u mnie. Pijany mężczyzna wpadł pod koła samochodu i zginął na miejscu.
Co muszą czuć ludzie którzy potrącili śmiertelnie człowieka nie swojej winy?
Co musi czuć rodzina zabitego przez własną głupotę?