Jak przetrwać remont?;)
Zeby było fajnie i nie nudno zaczął się u nas remont...sporo zmian nas czeka...
Malowanie ścian, zmian podłód, wymiana drzwi, zalewanie posadzki, itd.
Mąż chce się wyrobić ze wszystkim przed urodzeniem dzieci...
Narazie jeszcze to znoszę, choć jak rozgrzebie mi całe mieszkanie to nie wiem jak to zniosę...chyba się wyniosę na ten czas z domu do Mamy;)
A Wy jak reagujecie na remontowe zapędy Waszych mężczyzn?
A Panowie na forum jakiej postawy oczekają od swoich kobiet w czasie wykonywania prac remontowych?
Zapraszam do dyskusji;)
My też jesteśmy obecnie na "wyganiu" bo remont w mieszkaniu, a jak pomyslę sobie o późniejszym sprzątaniu to aż mi niedobrze sie robi...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Żeby nie było nudno, to i u nas remont w pełni:) Od soboty. Mam nadzieję, że jeszcze 2-3 dni i uporamy się ze wszystkim./ Dziś szlifowanie ścian i malowanie....
Robimy wszystko sami, bo Mąż to złota rączka;))) A ja oczywiście pomagam:)))
- Zarejestrowany: 21.10.2010, 13:21
- Posty: 2
U nas świetna ekipa remontowa ogarnęła wszystko.
Jesteśmy z Poznania i po poleceniu przez znajomych skorzystaliśmy z usług firmy [wymoderowano] . Mają swoją stronę internetową - [wymoderowano] . Do sprawy podeszli profesjonalnie i szybko rozprawili się z wszystkim, co mieli zrobić. Posprzątali po sobie, a jak mieliśmy jakieś pytanie, przyjechali i wytłumaczyli, czego nie musieli robić. :-)
- Zarejestrowany: 17.01.2010, 18:30
- Posty: 3823
Od jutra zaczyna się podnoszenie naszego strychu który dostaliśmy od rodzicówJuż nie moge się doczekać efektów które będą wychodziły podczas prac.Na szczęście jestem wytrzymała na stuki,puki i ten cały hałas ważne abyśmy w końcu mieli swoje gniazdko
- Zarejestrowany: 12.10.2010, 13:30
- Posty: 4401
Od jutra zaczyna się podnoszenie naszego strychu który dostaliśmy od rodzicówJuż nie moge się doczekać efektów które będą wychodziły podczas prac.Na szczęście jestem wytrzymała na stuki,puki i ten cały hałas ważne abyśmy w końcu mieli swoje gniazdko
właśnie niedawno wróciłam od mamy bo remontują nasze stare pokoje w których były tapety więc zrywanie tapet potem szpachlowanie itd. Jeden pokoj już umalowany drugi jutro zaczynają już malowac. U siostry w pokoju na ścianie jest turkus i grafit u brata ( i moim byłym pokoju ) ma być fuksja i turkus:)
- Zarejestrowany: 17.01.2010, 18:30
- Posty: 3823
Od jutra zaczyna się podnoszenie naszego strychu który dostaliśmy od rodzicówJuż nie moge się doczekać efektów które będą wychodziły podczas prac.Na szczęście jestem wytrzymała na stuki,puki i ten cały hałas ważne abyśmy w końcu mieli swoje gniazdko
właśnie niedawno wróciłam od mamy bo remontują nasze stare pokoje w których były tapety więc zrywanie tapet potem szpachlowanie itd. Jeden pokoj już umalowany drugi jutro zaczynają już malowac. U siostry w pokoju na ścianie jest turkus i grafit u brata ( i moim byłym pokoju ) ma być fuksja i turkus:)
Czyli bardziej zimne kolorki.Ja bardziej w ciepłych kolorkach gustuję.Fajne są takie zmiany
- Zarejestrowany: 18.01.2011, 13:17
- Posty: 20
przetrwałąm. cudem... ale ostatnie 2 tyg. byłam u kresu wytrzymałości. mąż wysłał mnie i dziecko do mojej przyjaciółki, żebyśmy nie były w domu w tym najgorszym remontowym okresie. niestety remont się przeciągnął o 2 tyg. i na nic zdał się nasz wyjazd.
trzeba przetrwac. i pomyśleć jak potem będzie ładnie ;)
- Zarejestrowany: 07.11.2014, 08:56
- Posty: 180
mam pytanie do tych, które remontowały swoje mieszkania. Jesteśmy przed zakupem nowego lokum i znaleźliśmy miejsce (nowe budownictwo), które wstępnie spełnia nasze wymagania, ale wymagałoby od nas jednak nieco remontów, by było bardziej w naszym stylu. Próbujemy oszacować plus minus ile ta przyjemność by nas kosztowała i czy to ma sens. Jakieś przykładowe stawki w necie znalazłam ale jednak info z pierwszej ręki zawsze jest więcej warte. Gdybyście były tak miłe i zdradziły mi ile kosztował u Was remont:
- łazienki (kucie starych kafelków, kładzenie nowych, wymiana armatury na nową, wstawienie mebli typu blat przy umywalce itp.))
- kuchni (wywalenie starych mebli, wstawienie nowych, prosta hydraulika typu podłączenie zlewu, zmywarki itp. (bez sprzętów agd))
- wymiana starych paneli na nowe (bez potrzeby jakichś dodatkowych wylewek itp.)
(będzie miło jak podacie cenę oraz mniej więcej metraż na jakim odbywał się remont)
- Zarejestrowany: 29.05.2020, 09:46
- Posty: 14
Nie jest to łatwa sprawa, końcówka wykańcza i psychicznie i finansowo :) na całe szczęście nie robi się tego zbyt często.
- Zarejestrowany: 11.07.2018, 12:06
- Posty: 83
Radzę kupić mieszkanie w stanie deweloperskim i wykończyć. Remont mieszkania kosztuje dwa razy więcej niż wykończenie, a z reguły znajdują się tzw "kwiatki", czyli koszty nieprzewidziane (podziurawiona instalacja, jakieś wilgocie) i można serio zakosztować słono. Wiem to, bo sama będę kupować niedługo mieszkanie i mój chłopak, który jest budowlańcem, nie chce słyszeć nawet o takich do remontu, mówi, że to bez sensu
https://adrem.org.pl/uslugi/glazurnik/
Daję również namiar na dobra ekipę remontową z Warszawy.Na pewno będziesz zadowolona z ich usług.
- Zarejestrowany: 27.07.2021, 08:10
- Posty: 18
Jeśli chodzi o przetrwanie remontu to ciężka sprawa :D
Mogę polecić Ci jedynie dobrą firmę z która będzie Ci o wiele
lżej https://kawaleriabudowlana.pl/wykonczenia/