-
1
czerwona panienka
Zarejestrowany: 31-01-2010 10:26 .
Posty: 21500
2011-09-16 11:14:50
16 września 2011 11:14 | ID: 638053
Niestety ludzie często wykorzystują naszą 'dobroć' :(
-
2
usunięty użytkownik
2011-09-16 11:15:51
16 września 2011 11:15 | ID: 638056
Dotknęło mnie to... Rzeczy, które oddałam znalazłam na allegro. Kolejnym razem na śmietniku Nie były to rzeczy nienadające się do użytku. Po prostu nagle mama dziewczyny, której pomagałam uznała, że wanienka nie może być po kimś bo nie wiadomo co w niej było... Zrobiło mi się naprawdę przykro. Sama nie należę do bogatych ale byłam wyczulona na ludzką krzywdę. Teściowa jednak sprowadziła mnie na ziemię i dała kilka rad życiowych:
"Miękkie serce - twarda d..."
"Naprawdę potrzebujący nie nagłaśnia, że nie ma i że potrzebuje"
-
3
Sylwiaws
Zarejestrowany: 15-12-2009 23:07 .
Posty: 4215
2011-09-16 11:28:46
16 września 2011 11:28 | ID: 638073
Kiedyś przyszła do mnie do mieszkania kobieta w wieku około 60 lat. Zaczęła płakać ze ma 5 dzieci na utrzymaniu. Że każde dziecko potrzebuje w coś się ubrać.Że nie ma na chleb. Chodziło jej o pomoc finansową. Powiedziałam ze nie pomogę i zamknęłam drzwi. Mój mąż sie spytał dlaczego jej nie dałam kilku złotych. Zaczęłam mu tłumaczyć.Ona ma około 60 lat. Tłumaczy swoje żebractwo dziećmi które za pewne są starsze niż ja. To czy ja mam utrzymywać kogoś kto wysyła swoją matkę by żebrała? W tedy mąż przyznał mi racje że historii tej kobiety było coś niewłaściwego.
Ostatnio edytowany: 16-09-2011 11:29, przez: Sylwiaws
-
4
usunięty użytkownik
2011-09-16 11:46:33
16 września 2011 11:46 | ID: 638095
Staram się sprawdzać osoby, którym pomagam. Najchętniej pomgam tym z mojego otoczenia - całkiem blisko nas potrzebujących nie brakuje.
-
5
usunięty użytkownik
2011-09-16 12:27:39
16 września 2011 12:27 | ID: 638157
byla ostatnio rumunka. zadzwonila do drzwi z malym dzieciaczkiem na reku i mowi ze ona na mleko nie ma dla dziecka.odpowiedzialam jej ze mi tez nie ma kto na nie dac -zamknelam drzwi.
pawlowi opowiedzialam o tym i powiedzial ze dobrze zrobilam
-
6
Dunia
Zarejestrowany: 10-03-2011 17:24 .
Posty: 18894
2011-09-16 12:36:30
16 września 2011 12:36 | ID: 638171
Lubię pomagać. Ale nie lubię być wykorzystywana. Jak się sparzę, to już nie ma siły aby przekonała mnie do pomocy danej osobie. W tej chwili nie pomagam finansowo nikomu, bo mam sama cieniutko. A przecież nie będę oddawać czegoś ze swego dobytku. Jeśli przyjdą lepsze czasy, to będę dalej pomagać. Ale sprawdzonym i wartym pomagania osobom.
-
7
Melisa
Zarejestrowany: 07-08-2010 22:41 .
Posty: 8231
2011-09-16 12:42:11
16 września 2011 12:42 | ID: 638175
Pamiętam pewnego chłopca, który chodził u nas po mieszkaniach, chwila nieuwagi i wyciągnał portfel z kurtki, która wisiała na korytarzu, e szkoda gadać....
-
8
usunięty użytkownik
2011-09-16 12:44:01
16 września 2011 12:44 | ID: 638180
Melisa (2011-09-16 12:42:11)
Pamiętam pewnego chłopca, który chodził u nas po mieszkaniach, chwila nieuwagi i wyciągnał portfel z kurtki, która wisiała na korytarzu, e szkoda gadać....
ja tylko w drzwiach rozmawiam!!
-
9
Melisa
Zarejestrowany: 07-08-2010 22:41 .
Posty: 8231
2011-09-16 12:46:18
16 września 2011 12:46 | ID: 638185
marietta (2011-09-16 12:44:01)
Melisa (2011-09-16 12:42:11)
Pamiętam pewnego chłopca, który chodził u nas po mieszkaniach, chwila nieuwagi i wyciągnał portfel z kurtki, która wisiała na korytarzu, e szkoda gadać....
ja tylko w drzwiach rozmawiam!!
wiesz jak to dziecko, potrafi wzruszyć...dorosłej osoby by nikt nie wpuścił
-
10
usunięty użytkownik
2011-09-16 12:47:23
16 września 2011 12:47 | ID: 638186
Melisa (2011-09-16 12:46:18)
marietta (2011-09-16 12:44:01)
Melisa (2011-09-16 12:42:11)
Pamiętam pewnego chłopca, który chodził u nas po mieszkaniach, chwila nieuwagi i wyciągnał portfel z kurtki, która wisiała na korytarzu, e szkoda gadać....
ja tylko w drzwiach rozmawiam!!
wiesz jak to dziecko, potrafi wzruszyć...dorosłej osoby by nikt nie wpuścił
wiem wiem......
-
11
usunięty użytkownik
2011-09-16 14:08:48
16 września 2011 14:08 | ID: 638287
myosotis24 06 (2011-09-16 11:15:51)
Dotknęło mnie to... Rzeczy, które oddałam znalazłam na allegro. Kolejnym razem na śmietniku Nie były to rzeczy nienadające się do użytku. Po prostu nagle mama dziewczyny, której pomagałam uznała, że wanienka nie może być po kimś bo nie wiadomo co w niej było... Zrobiło mi się naprawdę przykro. Sama nie należę do bogatych ale byłam wyczulona na ludzką krzywdę. Teściowa jednak sprowadziła mnie na ziemię i dała kilka rad życiowych:
"Miękkie serce - twarda d..."
"Naprawdę potrzebujący nie nagłaśnia, że nie ma i że potrzebuje"
Dlatego ja oddaję rzeczy na PCK,albo sprzedaję bo ludzie pomimo,że widujemy się często i dużo rozmawiamy to tylko wydaje się nam,że znamy ich dobrze a w efekcie czasami chcemy coś dla kogoś dobrze ale ktoś nie potrafi podziękować za otrzymaną pomóc a to nas najbardziej boli.
Monia jak to mówią, krowa która ryczy mało mleka daje. Zauważyłam ze narzekają ci ludzie albo proszą o pomoc których bardzo często stać na wiele rzeczy-nie mówię,że wszyscy ale w moim otoczeniu znajomych tak jest.
-
12
dziecinka
Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21 .
Posty: 26147
2011-09-16 18:28:57
16 września 2011 18:28 | ID: 638568
Zgadzam się, ze są ludzie, którzy wykorzystuja dobroć innych. Czasem rzeczywiście rzeczy mogłyby trafić do kogos bardziej potrzebującego niż dana osoba.
-
13
JoAnna795
Zarejestrowany: 27-12-2010 15:16 .
Posty: 549
2011-09-16 22:21:25
16 września 2011 22:21 | ID: 638910
Kiedys kolezanka mojej mamy zaniosła do PCK jakieś koszule a Pani, która je przyjmowała: "O jakie ładne, mogę wziąć dla syna...". Ja zawsze starałam sie pomagac kiedy przed świętami w marketach zbierano na biedne rodziny...do czasu. Kolezanka w rodzinie ma osobę, która korzysta potem z tych paczek-jedną całkiem sporą i o nie małej wartości(czekolady, nutella) sprzedała za 20zł na alkohol. Z innych paczek w ogóle nie korzystają bo im sie nie chce gotować. Chodzą na obiady do Caritasu a w kuchni maja jak w sklepie po 10 kilo mąki cukru, makaronów itp. Trzymają az zamoleje albo sprzedają, żeby mieć na alkohol.
-
14
SKORPION1
Zarejestrowany: 06-07-2010 16:49 .
Posty: 2214
2011-09-17 13:37:04
17 września 2011 13:37 | ID: 639361
Mnie wkurzają "apele" o dawanie odzieży czy też pościeli "tylko nowych".
Wielmożne państwo w używanych ciuchach chodzić już nie będzie. Pod używaną kołdrą spać nie chce? Marzą się merinosy , albo wielbłądy??
Jeśli ktoś (ponoć) nie ma nic , to powinien przestać wybrzydzać , na modne rzeczy niech sam zapracuje.
-
15
kwadracik
Zarejestrowany: 16-01-2011 16:14 .
Posty: 11242
2011-09-17 18:51:32
17 września 2011 18:51 | ID: 639536
SKORPION1 (2011-09-17 13:37:04)
Mnie wkurzają "apele" o dawanie odzieży czy też pościeli "tylko nowych".
Wielmożne państwo w używanych ciuchach chodzić już nie będzie. Pod używaną kołdrą spać nie chce? Marzą się merinosy , albo wielbłądy??
Jeśli ktoś (ponoć) nie ma nic , to powinien przestać wybrzydzać , na modne rzeczy niech sam zapracuje.
To święta prawda.Też pomagam ludziom,jeśli i jak tylko mogę,ale spotkałam się już z postawą:"dane nie jest szanowane".No bo po co dbać o rzecz,za którą się nie zapłaciło ani złociszka.A oprócz tego niektóre osoby maja syndrom "Bo mi sie należy",bieda upowaznia ich do częstego i nieraz nieuzasadnionego wyciagania ręki po wszystko,co jest za tzw,darmochę.
-
16
ewelka21
Zarejestrowany: 17-05-2011 01:03 .
Posty: 3002
2011-09-17 19:05:27
17 września 2011 19:05 | ID: 639545
Pomagałam...Ale niestety pewna Pani oszukała mnie i straciłam zaufanie do ,,potrzebujących"
-
17
usunięty użytkownik
2011-09-17 19:07:57
17 września 2011 19:07 | ID: 639550
Ja mam dobre i złe doświadczenia związane z pomaganiem. Teraz staram się pomagać tym, których znam. Mam w rodzinie taką potrzebującą wielodzietną rodzinę i skupiam sie na nich.
-
18
usunięty użytkownik
2011-09-17 23:30:39
17 września 2011 23:30 | ID: 639801
ja pomagam,bo wiem,że ktoregos dnia mogę sama potrzebować pomocy...raz spotkało mnie przykre doświadczenie ..no trudno są ludzie i ludziska....