Dzisiaj oprócz pierwszego dnia szkoły jest również Międzynarodowy Dzień Pokoju. Czy myślicie, że świat ma szanse być kiedyś spokojnym, bezkonfliktowym miejscem, gdzie nie będzie wojen, rewolucji, czy innych zbrojnych wystąpień? A może uważacie, że będzie coraz trudniej żyć na naszej "fajnej" planecie, konflikty zbrojne będą narastały i coraz trudniej będzie znaleźć prawdziwe "oazy spokoju"?