W sensie, że robię swoje i nie oglądam się na innych. Mam swoje zdanie, nie raz się na nim sparzę. Nie raz zrobię głupotę, ale ja sama za nią "zapłacę"
Gdy rodzina ma pretensje, że ty jesteś "inna", niż inni, ależ Ty w ogóle nie słuchasz...
Ale jak mi jest z tym dobrze?
Walczę tylko o to, co jest dla mnie bliskie i gdy wiem, że coś z tego będzie