Wczoraj pojechałam kupić prostownicę do jednego ze znanych sklepów z artykułami AGD i RTV.
Miałam upatrzony model i sprawdziłam jego cenę na stronie internetowej sklepu. W oddziale w moim mieście nie mieli jej na stanie ale stwierdzili, że mogą mi ją ściągnąć za 199zł spytałam się czy aby na pewno nie pomylili ceny. Na stronie internetowej widnieje cena 149zł. Usłyszałam, że to nie pomyłka. Więc grzecznie podziękowałam i wyszłam.
W domu zamówiłam prostownicę przez internet- odbiór za darmo właśnie w tym samym sklepie- cena 149zł
Skąd aż takie różnice cen?