No szok...
To nie jest moje dziecko...Podstawowe mechanizmy prokreacji dają kobietom przewagę, jeśli chodzi o kwestię rodzicielstwa. Zawsze znamy prawdę o naszym potomstwie, mężczyźni muszą nam wierzyć na słowo. Jednak od czasu opublikowania „Mądrych dzieci” ta nierównowaga się zmniejszyła. Niektóre kobiety wcale nie są pewne własnego macierzyństwa.
Miesiąc temu Carolyn Savage z Ohio przekazała swoje niemowlę jego biologicznym rodzicom. Wszczepiono jej niewłaściwy embrion w wyniku pomyłki w klinice leczenia niepłodności. Nie jest to pierwszy błąd tego typu. W czerwcu pewna para z Cardiff usłyszała, że ich ostatni zamrożony embrion wszczepiono przez pomyłkę innej kobiecie, która zdążyła już usunąć ciążę. W tym samym czasie ujawniono, że białej parze z Irlandii Północnej urodziło się mieszane rasowo dziecko, bo do zapłodnienia użyto niewłaściwych plemników. Przykłady można by mnożyć. Pewnej kobiecie w Kalifornii przyznano w roku 2004 milion dolarów odszkodowania, bo lekarz wszczepił jej cudzy embrion i ukrywał to jeszcze 10 miesięcy po porodzie. W 1998 roku biała mieszkanka Nowego Jorku urodziła czarne dziecko, co zakończyło się skomplikowaną dwuletnią batalią sądową o prawo do odwiedzin między dwiema parami rodziców.
więcej...
http://dziecko.onet.pl/53479,4,44,to_nie_jest_moje_dziecko,artykul.html
W świetle tego artykułu jaki jest Wasz stosunek do metody in vitro ???
Na pewno kontrowersji jest wiele i nie raz już dyskutowaliśmy na ten temat ale uważam, że warto jeszcze podyskutować.