W związku z tym, że nasz ulubiony wątek do pogaduszek ma ponad 70 tysięcy postów i ponad 3500 stron otwieram jego drugą odsłonę. Może dzięki temu będzie lepiej działać.
To co tamtem zamykamy i przenosimy się do tego wątku?
1 września 2011 19:12 | ID: 625575
niedawno wróciłam z pracy . Zjadłam obiad , mąż zrobił mi kawę i padam dzisiaj ze zmęczenia . Ranek w przedszkolu był fatalny . Dzieci , ich przewrażliwione mamy , każda mama coś chce , a ja do godz. 8 sama na 2 grupy , bez pomocy . Był moment , że nie wiedziałam co robić - uspakajać mamy i płaczące dzieci , czy pilnować drzwi na korytarz , by któreś z dzieci niezauważone nie wyszło . zapowiada mi się ciężki rok . Mam 32 dzieci , w tym 14 dwu i trzylatków . Dzisiaj niewiele z nimi zrobiłam , a przecież moja rola to nie tylko ich pilnowanie , ale i praca dydaktyczna . Od jutra będę okrutna dla rodziców , nie wpuszczę nikogo na salę , a z dziećmi sobie w końcu muszę poradzić ...
Biedna...
Nie dziw się rodzicom...ja sama dziś weszłam na salę popytać o to i owo:) Ale jutro nie zamierzam już wchodzić więc myślę, że i u Ciebie będzie lżej;)
i w tym właśnie ból- tak przecież być nie może!!!!
1 września 2011 19:12 | ID: 625576
szykuję się na basen- idziemy na aquaaerobik na pierwsze zajęcia takie pokazowe, zobaczyć czy warto
1 września 2011 19:16 | ID: 625580
Jestem znów na chwilkę;) Chłopaki po kolacji, patrzą na bajkę, zaraz kąpanko i spać, bo jutro o 7 pobudka:)
1 września 2011 19:44 | ID: 625591
No i wreszcie mogę do WAS zawitać więc wieczornie WITAM !!!
Czekam na jutrzejsze przybycie mojej wnusi i serce rośnie
Pogoda była ale się zmyła lecz pranko jakoś wyschło.
1 września 2011 19:47 | ID: 625592
No i wreszcie mogę do WAS zawitać więc wieczornie WITAM !!!
Czekam na jutrzejsze przybycie mojej wnusi i serce rośnie
Pogoda była ale się zmyła lecz pranko jakoś wyschło.
Witaj Grażynko
A jak tam Twoje zdrówko??
1 września 2011 19:52 | ID: 625595
niedawno wróciłam z pracy . Zjadłam obiad , mąż zrobił mi kawę i padam dzisiaj ze zmęczenia . Ranek w przedszkolu był fatalny . Dzieci , ich przewrażliwione mamy , każda mama coś chce , a ja do godz. 8 sama na 2 grupy , bez pomocy . Był moment , że nie wiedziałam co robić - uspakajać mamy i płaczące dzieci , czy pilnować drzwi na korytarz , by któreś z dzieci niezauważone nie wyszło . zapowiada mi się ciężki rok . Mam 32 dzieci , w tym 14 dwu i trzylatków . Dzisiaj niewiele z nimi zrobiłam , a przecież moja rola to nie tylko ich pilnowanie , ale i praca dydaktyczna . Od jutra będę okrutna dla rodziców , nie wpuszczę nikogo na salę , a z dziećmi sobie w końcu muszę poradzić ...
Biedna...
Nie dziw się rodzicom...ja sama dziś weszłam na salę popytać o to i owo:) Ale jutro nie zamierzam już wchodzić więc myślę, że i u Ciebie będzie lżej;)
i w tym właśnie ból- tak przecież być nie może!!!!
Anetko- trzeba wejść i zapytać np. o listę przyborów - u nas nie było zebrania więc taka wizyta u wychowawcy po prostu musi być! :) U nas nie było płaczących dzieci ale w młodszych grupach były... I u nas były po 2 panie na grupę 25-dzieci:)
1 września 2011 19:54 | ID: 625597
No i wreszcie mogę do WAS zawitać więc wieczornie WITAM !!!
Czekam na jutrzejsze przybycie mojej wnusi i serce rośnie
Pogoda była ale się zmyła lecz pranko jakoś wyschło.
Witaj Grażynko
A jak tam Twoje zdrówko??
ANIU MOGŁO BY BYĆ LEPSZE ALE JAKIE JEST TO I Z TAKIEGO TRZEBA SIĘ CIESZYĆ.
1 września 2011 20:04 | ID: 625602
Muszę się WAM pochwalić syn i jego narzeczona słyszeli dzisiaj bicie serduszka swojego tak oczekiwanego dzidziusia i od razu do nas zadzwonili... oj jacy jesteśmy wszyscy szczęśliwi.
1 września 2011 20:09 | ID: 625607
niedawno wróciłam z pracy . Zjadłam obiad , mąż zrobił mi kawę i padam dzisiaj ze zmęczenia . Ranek w przedszkolu był fatalny . Dzieci , ich przewrażliwione mamy , każda mama coś chce , a ja do godz. 8 sama na 2 grupy , bez pomocy . Był moment , że nie wiedziałam co robić - uspakajać mamy i płaczące dzieci , czy pilnować drzwi na korytarz , by któreś z dzieci niezauważone nie wyszło . zapowiada mi się ciężki rok . Mam 32 dzieci , w tym 14 dwu i trzylatków . Dzisiaj niewiele z nimi zrobiłam , a przecież moja rola to nie tylko ich pilnowanie , ale i praca dydaktyczna . Od jutra będę okrutna dla rodziców , nie wpuszczę nikogo na salę , a z dziećmi sobie w końcu muszę poradzić ...
Biedna...
Nie dziw się rodzicom...ja sama dziś weszłam na salę popytać o to i owo:) Ale jutro nie zamierzam już wchodzić więc myślę, że i u Ciebie będzie lżej;)
i w tym właśnie ból- tak przecież być nie może!!!!
Anetko- trzeba wejść i zapytać np. o listę przyborów - u nas nie było zebrania więc taka wizyta u wychowawcy po prostu musi być! :) U nas nie było płaczących dzieci ale w młodszych grupach były... I u nas były po 2 panie na grupę 25-dzieci:)
u nas listy przyborów nie ma już od dawna . Na pierwszym zebraniu wspólnie z rodzicami ustalimy wysokość składki , za którą w ciągu roku będziemy kupować wszystko , co potrzebne na zajęcia z dziećmi oraz ręczniki papierowe i husteczki higieniczne ...
1 września 2011 20:09 | ID: 625608
Muszę się WAM pochwalić syn i jego narzeczona słyszeli dzisiaj bicie serduszka swojego tak oczekiwanego dzidziusia i od razu do nas zadzwonili... oj jacy jesteśmy wszyscy szczęśliwi.
Super
Pamiętam jak ja pierwszy raz usłyszałam bicie serduszka Mariki,płakałam jak bóbr w tym gabinecie
1 września 2011 20:31 | ID: 625616
Witam wieczornie , wczesniej nie moglam zwlec sie z lozka Rano ide na badania a 12 dopiero USG jamy brzusznej Lekarka straszy szpitalem , ale moze sie wywine Najpierw badania
1 września 2011 20:54 | ID: 625635
Witam i ja wieczornie;)
Baszko, będę trzymać jutro kciuki za Ciebie!!!!
1 września 2011 20:56 | ID: 625637
Witam i ja wieczornie;)
Baszko, będę trzymać jutro kciuki za Ciebie!!!!
Dzieki !!!!
1 września 2011 20:58 | ID: 625640
Dzisiejsza wyprawa była po prostu niezapomniana szczegóły w blogu :)
1 września 2011 20:58 | ID: 625641
1 września 2011 21:44 | ID: 625677
noooo
dotarlam
znajomi mezulka z pracy przyszli..no i dopiero poszli hihi
1 września 2011 21:46 | ID: 625679
noooo
dotarlam
znajomi mezulka z pracy przyszli..no i dopiero poszli hihi
Siema laska;)
A ja znikam:)) Dobrej nocki:) Mąz ma nockę, więc łóżko moje;)
1 września 2011 21:48 | ID: 625683
1 września 2011 21:49 | ID: 625687
Ja również bo jutro o 6.30 pobudka:( Dzieciaki do szkoły:(((
2 września 2011 05:06 | ID: 625760
Dzien Doberek!:)
Uff dotarłam!:)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.