W związku z tym, że nasz ulubiony wątek do pogaduszek ma ponad 70 tysięcy postów i ponad 3500 stron otwieram jego drugą odsłonę. Może dzięki temu będzie lepiej działać.
To co tamtem zamykamy i przenosimy się do tego wątku?
12 sierpnia 2011 11:16 | ID: 610271
Cześć wszystkim:) Wpadłam się przywitać;) Mamy dziś wyjazd i mnóstwo pracy w związku z tym:) Nie będzie mnie dziś i jutro na Familie:(((
To wypocznij chociaż trochę Żanetko.
Dzięki Grażynko:) Napewno odpocznę:))) Przynajmniej mam taką nadzieję:)))
Na pewno wypoczynek Ci się pracusiu przyda...
12 sierpnia 2011 11:22 | ID: 610274
Cześć wszystkim:) Wpadłam się przywitać;) Mamy dziś wyjazd i mnóstwo pracy w związku z tym:) Nie będzie mnie dziś i jutro na Familie:(((
To wypocznij chociaż trochę Żanetko.
Dzięki Grażynko:) Napewno odpocznę:))) Przynajmniej mam taką nadzieję:)))
Na pewno wypoczynek Ci się pracusiu przyda...
Kochana jesteś:)))
Jednak u Mamy planuję porobić porządki:) Pomyć okna, poprać firanki i tak ogólnie;))) Ale ja bez pracy żyć nie mogę. Męczyłabym się, gdybym miała usiąść i siedzieć:) A tak połączę przyjemne z pozytecznym:)))
12 sierpnia 2011 11:29 | ID: 610281
A ja niestety bez żadnych wyjazdów - już za tydzień moja rodzinka będzie szykowała się do wyjazdu do Chorwacji a ja sama zostanę - oj co to będzie. Ale to tylko 10 dni a może aż 10 - to wytrzymam.
A Ty Grażynko czemu nie ruszasz z nimi?
Ze wgledu na moje zdrówko od lat nigdzie nie ruszam się prócz wyjazdów do swoich dzieci lub cioci no i rodzinki, która jest blisko od nas.
No tak, zdrówko najważniejsze...lepiej nie ryzykować.
Tak jak pisze Kasia - nie sama
12 sierpnia 2011 11:33 | ID: 610283
A ja niestety bez żadnych wyjazdów - już za tydzień moja rodzinka będzie szykowała się do wyjazdu do Chorwacji a ja sama zostanę - oj co to będzie. Ale to tylko 10 dni a może aż 10 - to wytrzymam.
A Ty Grażynko czemu nie ruszasz z nimi?
Ze wgledu na moje zdrówko od lat nigdzie nie ruszam się prócz wyjazdów do swoich dzieci lub cioci no i rodzinki, która jest blisko od nas.
No tak, zdrówko najważniejsze...lepiej nie ryzykować.
Tak jak pisze Kasia - nie sama
I ma rację... oj wtedy mnie będzie oj będzie na Familce...
12 sierpnia 2011 11:55 | ID: 610296
NO i następna książka przyszła dla syna i w kieszeni mniej o 127zł Niech szybciej tę pracę pisze i się broni bo nas z torbami puści...
12 sierpnia 2011 12:06 | ID: 610303
A ja niestety bez żadnych wyjazdów - już za tydzień moja rodzinka będzie szykowała się do wyjazdu do Chorwacji a ja sama zostanę - oj co to będzie. Ale to tylko 10 dni a może aż 10 - to wytrzymam.
A Ty Grażynko czemu nie ruszasz z nimi?
Ze wgledu na moje zdrówko od lat nigdzie nie ruszam się prócz wyjazdów do swoich dzieci lub cioci no i rodzinki, która jest blisko od nas.
No tak, zdrówko najważniejsze...lepiej nie ryzykować.
Tak jak pisze Kasia - nie sama
Tak jak piszą dziewczyny,sama nie będziesz Grażynko
12 sierpnia 2011 12:30 | ID: 610312
gotuje malej obiadzik
mala spi, pawel sie tez polozyl
mialam dzis z nim spiecie i cisza w domu
12 sierpnia 2011 12:31 | ID: 610314
A ja niestety bez żadnych wyjazdów - już za tydzień moja rodzinka będzie szykowała się do wyjazdu do Chorwacji a ja sama zostanę - oj co to będzie. Ale to tylko 10 dni a może aż 10 - to wytrzymam.
A Ty Grażynko czemu nie ruszasz z nimi?
Ze wgledu na moje zdrówko od lat nigdzie nie ruszam się prócz wyjazdów do swoich dzieci lub cioci no i rodzinki, która jest blisko od nas.
No tak, zdrówko najważniejsze...lepiej nie ryzykować.
Tak jak pisze Kasia - nie sama
Tak jak piszą dziewczyny,sama nie będziesz Grażynko
Dziękuję WAM KOCHANE
12 sierpnia 2011 12:43 | ID: 610321
dobra zrobilam malej jedzonko
jeszcze tylko sie spakowac , nakarmic jowke i mozemy jechac...
kupilismy zajefajne gadzety na kawalerskie i panienskie hahaha
12 sierpnia 2011 12:47 | ID: 610326
Zajadamy z Mlody frytki. Za 2 godzinki powinien być już Małżonek i wyjeżdżamy.
Nie lubię takiego czekania.
12 sierpnia 2011 12:48 | ID: 610327
Zajadamy z Mlody frytki. Za 2 godzinki powinien być już Małżonek i wyjeżdżamy.
Nie lubię takiego czekania.
ja tez czekac nie lubie;(((
a teraz czekam az jowka wstanie i musze duzy pokoj ogarnac;(((
12 sierpnia 2011 13:45 | ID: 610350
cześć :)
jestem po pracy. nareszcie weekend :) mam ochotę się wyspać...dzieci się bawią. potem wyjdziemy na zakupy i plac.
12 sierpnia 2011 13:45 | ID: 610351
Zajadamy z Mlody frytki. Za 2 godzinki powinien być już Małżonek i wyjeżdżamy.
Nie lubię takiego czekania.
szerokiej drogi i miłego wyjazdu ;)
12 sierpnia 2011 13:47 | ID: 610353
Dzięki. Za godzinkę powinien być Małżonek. A ja już siedzę jak na szpilkach.
12 sierpnia 2011 14:26 | ID: 610375
Pół godziny... i gadam sama ze sobą. Ej pomóżcie mi przetrwać te oczekiwanie na Małżonka.
12 sierpnia 2011 14:50 | ID: 610391
Dobra. Zmykam. Pakuję kompa i ruszamy.
Do zobaczenia po powrocie.
12 sierpnia 2011 14:53 | ID: 610398
Wróciłysmy ze spaceru, teraz po woli szykujemy obiad:)
12 sierpnia 2011 15:11 | ID: 610410
dzieci śpią, za oknem leje jak z cebra, ale ta cisza dla mnie zbawienna. Regeneruje sie na pozostałą część dnia :)
12 sierpnia 2011 16:20 | ID: 610459
dzieci śpią, za oknem leje jak z cebra, ale ta cisza dla mnie zbawienna. Regeneruje sie na pozostałą część dnia :)
A u nas upał Asiu!!!!!!
Ja po dniu pełnym pracowych wrażeń dotarłam do domku:) Padam ale lubię taki rodzaj zmęczenia:)
12 sierpnia 2011 16:22 | ID: 610464
dzieci śpią, za oknem leje jak z cebra, ale ta cisza dla mnie zbawienna. Regeneruje sie na pozostałą część dnia :)
A u nas upał Asiu!!!!!!
Ja po dniu pełnym pracowych wrażeń dotarłam do domku:) Padam ale lubię taki rodzaj zmęczenia:)
Izuś udało się wszystko załatwić w pracy?
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.