W związku z tym, że nasz ulubiony wątek do pogaduszek ma ponad 70 tysięcy postów i ponad 3500 stron otwieram jego drugą odsłonę. Może dzięki temu będzie lepiej działać.
To co tamtem zamykamy i przenosimy się do tego wątku?
12 czerwca 2011 17:47 | ID: 558550
Cześć Żaneto:)
My byliśmy na grillu u rodziców;)
Cześć Aniuś;)))
Rodziece wpadli do nas na kawkę i zrobił sie z tego grill:))) Taki nieplanowany:)))
12 czerwca 2011 17:57 | ID: 558556
12 czerwca 2011 18:46 | ID: 558583
a u mnie na grila za mocno wiało, teraz się wypogodziło, słonko nawet wyszło
12 czerwca 2011 18:48 | ID: 558585
I pojechał dzień był cudowny!
12 czerwca 2011 18:52 | ID: 558589
I pojechał dzień był cudowny!
i nie przyjechal czyli mój dzień był spokojny i miły :)
12 czerwca 2011 18:54 | ID: 558595
My już czyści;)- pora na kolacje:) Cent zaraz F1 będzie oglądał:) A ja na necika mam czas:)
12 czerwca 2011 18:54 | ID: 558596
I pojechał dzień był cudowny!
i nie przyjechal czyli mój dzień był spokojny i miły :)
Mój zaburzył tylko spotkanie z ojcem...
12 czerwca 2011 18:58 | ID: 558603
Zawitałam ponownie bo już dzieci nasze odjechały i znowu z mężusiem sami będziemy aż 2 tygodnie..., ale potem to dopiero radocha będzie bo - wszyscy przyjeżdżają
Oliweczka oczywiście swoje dużo pudło z klockami wzięła i zadowolona pojechała... Jak mało dzieciom do szczęścia potrzeba
12 czerwca 2011 19:17 | ID: 558629
Zawitałam ponownie bo już dzieci nasze odjechały i znowu z mężusiem sami będziemy aż 2 tygodnie..., ale potem to dopiero radocha będzie bo - wszyscy przyjeżdżają
Oliweczka oczywiście swoje dużo pudło z klockami wzięła i zadowolona pojechała... Jak mało dzieciom do szczęścia potrzeba
a jaka radość jak im mozemy te przyjemności sprawiać
12 czerwca 2011 19:23 | ID: 558636
Zawitałam ponownie bo już dzieci nasze odjechały i znowu z mężusiem sami będziemy aż 2 tygodnie..., ale potem to dopiero radocha będzie bo - wszyscy przyjeżdżają
Oliweczka oczywiście swoje dużo pudło z klockami wzięła i zadowolona pojechała... Jak mało dzieciom do szczęścia potrzeba
a jaka radość jak im mozemy te przyjemności sprawiać
OJ tak ANETKO - to prawda... i wierz dla mojej wnusi nawet najdrobniejsza rzecz to "świętość" ona wszystkim się umie tak fajnie cieszyć.. nie muszą to być markowe zabawki - ot takie zwykłe, najzwyklejsze też ją zadowalają a może nawet i lepiej...
12 czerwca 2011 19:27 | ID: 558639
Zapomniałam WAM donieść, że moja kochana wnusia ma nowe zwierzątko u siebie w domku - jest to papuga...Stefan ma na imię...sama ją tak nazwała, a może to on... hehehe
Ma taką falistą niebieską...
12 czerwca 2011 19:28 | ID: 558640
My już czyści;)- pora na kolacje:) Cent zaraz F1 będzie oglądał:) A ja na necika mam czas:)
Ja tam IZA zawsze jestem czysta
12 czerwca 2011 19:29 | ID: 558643
My już czyści;)- pora na kolacje:) Cent zaraz F1 będzie oglądał:) A ja na necika mam czas:)
U mnie Młody już się moczy ja idę po nim ;) dobrze, że Łukasza nie ma już będę miała TV dla siebie ;)
12 czerwca 2011 19:34 | ID: 558651
My już czyści;)- pora na kolacje:) Cent zaraz F1 będzie oglądał:) A ja na necika mam czas:)
U mnie Młody już się moczy ja idę po nim ;) dobrze, że Łukasza nie ma już będę miała TV dla siebie ;)
... a co - mieliście po połowie... hihihi
12 czerwca 2011 19:36 | ID: 558655
Zapomniałam WAM donieść, że moja kochana wnusia ma nowe zwierzątko u siebie w domku - jest to papuga...Stefan ma na imię...sama ją tak nazwała, a może to on... hehehe
Ma taką falistą niebieską...
a propo donoszenia
wylaz nam ten mały sprawdza Kubusiowego marudzenia
tzn jeszcze nie wylazł , ale wychyla się
pokazuje swój mały, biały fragmencik
12 czerwca 2011 19:38 | ID: 558656
Cześć Wam:))) Jestem już 3 raz:))) Ależ przyjemy dzionek dziś mialam:)) Mąż pozmywał po obiadku a ja w kimonko walnęłam i trzy godzinki nie moje:))) Fajnie tak, jak mąż zajmuje się dziećmi:)))
12 czerwca 2011 19:39 | ID: 558658
Cześć Wam:))) Jestem już 3 raz:))) Ależ przyjemy dzionek dziś mialam:)) Mąż pozmywał po obiadku a ja w kimonko walnęłam i trzy godzinki nie moje:))) Fajnie tak, jak mąż zajmuje się dziećmi:)))
Brawa dla męża:))))
Ja dzis wyjątkowo nie drzemałam ale wiem jakie to czasem przyjemne;)
12 czerwca 2011 19:44 | ID: 558662
Cześć Wam:))) Jestem już 3 raz:))) Ależ przyjemy dzionek dziś mialam:)) Mąż pozmywał po obiadku a ja w kimonko walnęłam i trzy godzinki nie moje:))) Fajnie tak, jak mąż zajmuje się dziećmi:)))
Brawa dla męża:))))
Ja dzis wyjątkowo nie drzemałam ale wiem jakie to czasem przyjemne;)
Troszkę się burzył, ale odwaliłam kitę i zasnęłam:))) Normalnie brak mi tego było:))) A mąż w końcu pogodził się z sytuacją;)))
12 czerwca 2011 19:53 | ID: 558672
juz w domku,po kolacji
12 czerwca 2011 20:25 | ID: 558692
juz w domku,po kolacji
A ja idę zjeść:) Chłopaki w łózkach, więc zjem na spokojnie;))))
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.