Kobieta z klasą, mężczyzna z klasą - co przychodzi Wam na myśl?
Osoba w markowych ciuchach, spryskana najdroższymi perfumami i jeżdżąca limuzyną?
Czy może osoba zawsze perfekcyjnie ubrana, taktowna, stosujaca sie do zasad savoir vivre'u, roztaczajaca wokół siebie aurę elegancji i uroku?
Mnie raczej to drugie, aczkolwiek dziś zaczęłam sie zastanawiać, czym jest klasa w dzisiejszym świecie? Wpadł mi w ręce jeden z numerów "Pani" - swietne, ciekawe pismo, głębsze niz popularne brukowce czy gazety-poradniki dla kobiet, ale... No właśnie - chyba nie dla mnie? Cena 7,90 (bez dodatku), a w środku prócz świetnych felietonów, artykułów i reportaży, moda - chyba nic nie schodzi ponizej kilkuset zł, kosmetyki ( najtańsza pomadka 50 zł), przepisy - głównie z kawiorem i łososiem... Mnie nie stać na taki luksus... Mnie i pewnie około 50 % kobiet w naszym kraju. W pismach za 2-3 zł oprócz taniej mody trudno jednka znaleźć interesujące artykuły...
Jaki z tego wniosek? Kobieta bez pieniedzy to kobieta bez klasy - wystarczy jej kilka tanich ciuchów i przepis na bigos, a do głębszej refleksji to juz pewnie zdolna nie jest, więc niech sobie czyta plotki z życia gwiazd!
Kobieta z klasą to kobieta z kasą! Taka to oprócz kupna sukienki za 1500 zł i o literaturze i sztuce poczyta...