Niemal wszystkie chwile z dzieckiem sa wspaniałe, ale mam szczególnie ulubione poranki, kiedy moj Szymus, zaspany jeszcze chce się "pokotłować" w moim łóżku, kiedy sie przytula mówiąc "mama, mama", kiedy możemy się posciskać, by na te godziny, w których mnie nie ma - wystarczyło. Czy macie tez takie ulubione chwile w ciągu dnia?