Co bierzecie ze sobą na "dłuższe posiedzenie"?
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Natchnięta Kamilą i Marleną wpadłam na ten wątek :)
Gazeta? Komórka? Laptop? Co bierzecie ze sobą gdy na dłużej idziecie do łazienki?
Ja wchodze zrobie co mam zrobić i wychodze, nie mam dłuższych posiedzeń
...mam tak samo...nie lubię długo przesiadywać...zrobię, co trzeba i wychodzę...
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Ja wchodze zrobie co mam zrobić i wychodze, nie mam dłuższych posiedzeń
...mam tak samo...nie lubię długo przesiadywać...zrobię, co trzeba i wychodzę...
Tez tak mam. Ale mąż i córka to najchętniej zamieniliby WC w czytelnię. A ja sterczę pod drzwiami i trzepię nogami!!!!!
U mnie to jest zawsze moment...wic nic nie biorę ze sobą...no chyba że papier się kończy to biorę nową rolkę
- Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
- Posty: 21500
Nie należę do osób, które muszą długo tam siedzieć ;)
- Zarejestrowany: 22.09.2009, 09:00
- Posty: 2879
lubię pograć w bilarda na komórce, ale zdarza się też czasem książka, lub gazeta :)
U moich rodziców musowo w wc leżała gazeta i każdy mógł sobie poczytać przy okazji :)))
Choć ja raczej nie korzystam z tego rodzaju "umilaczy" - tak jak kilka osób przede mną wchodzę, robię co mam zrobić i wychodzę.
hehe nie mam dluzszych posiedzen ;) - rach ciach i po sprawie hehe (dobry temat ;)), ale maz zabiera a to telefon, a to laptopa....czy gazete....
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Równiez nie zabiram zadnych zabijaczy czasu:) Wchodzę, robię co trzeba i wychodzę:)))
U mnie to jest zawsze moment...wic nic nie biorę ze sobą...no chyba że papier się kończy to biorę nową rolkę
Tak samo ja
- Zarejestrowany: 19.01.2010, 16:22
- Posty: 1183
Przepraszam, ale normalnie nie wierzę, że dyskutujecie na forum o takich sprawach...
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Przepraszam, ale normalnie nie wierzę, że dyskutujecie na forum o takich sprawach...
A co w tym złego?
- Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
- Posty: 4645
ja nic nie biore zalatwiam co mam załatwic i wychodze ale mąż to gazety czy komórka
- Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
- Posty: 8231
Ja wchodze zrobie co mam zrobić i wychodze, nie mam dłuższych posiedzeń
...mam tak samo...nie lubię długo przesiadywać...zrobię, co trzeba i wychodzę...
tak jak ja ;)
- Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
- Posty: 8231
Przepraszam, ale normalnie nie wierzę, że dyskutujecie na forum o takich sprawach...
Temat rzeczywiście nie należy do najciekawszych
Przepraszam, ale normalnie nie wierzę, że dyskutujecie na forum o takich sprawach...
Temat rzeczywiście nie należy do najciekawszych
Aj tam, aj tam :) Temat jak każdy inny ;)) Z gatunku "nic co ludzkie nie jest mi obce " :D
- Zarejestrowany: 20.08.2010, 06:49
- Posty: 1492
temat jak temat...bywają głupsze...
ja tam nic nie biorę, bo "z natury" to nigdzie długo nie wysiedzę