coś o tym, że pieniądze szczęścia nie dają:
O tym, że pieniądze szczęścia nie dają, wiadomo od dawna. Na własnej skórze przekonała się o tym Callie Rogers, której życie legło w gruzach po tym, jak dzięki wygranej na loterii, stała się milionerką. Calle Rogers miała 16 lat, gdy w 2003 roku wygrała na loterii prawie 2 miliony funtów. Zamiast szczęścia, pieniądze przyniosły jej jednak tylko problemy i dwie, na szczęście nieudane, próby samobójcze.
Dziewczyna kupiła i wyposażyła cztery domy - dla siebie, każdego z rodziców i babci. Nie oszczędzała także na luksusowych wakacjach, drogich samochodach - podarunkach dla członków rodziny, markowych ubraniach, zabawach czy powiększaniu biustu. Także każdy z jej chłopaków otrzymywał drogie prezenty. Dziewczyna związała się z kryminalistą, z którym ma dwoje dzieci. Związek był burzliwy, Callie próbowała dwa razy popełnić samobójstwo po tym, jak jej chłopak próbował ją okraść i zdradził z młodszą siostrą. Na szczęście mężczyzna wpadł w ręce policji i w tej chwili przebywa w więzieniu. Obecnie 22-latka mieszka z matką. Aby związać koniec z końcem, sprzedaje swój dom i zajmuje się sprzątaniem. Jak mówi, jest szczęśliwa, że jest biedna. - Dopóki nie wygra się tak dużej sumy pieniędzy w tak młodym wieku, nie ma się pojęcia, co to oznacza. Dla mnie oznaczało życiową ruinę - dodaje.