"Pod wpływem" na ślubie... - Forum

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

23 odp. Strona 1 z 2 Odsłon wątku: 3325

usunięty użytkownik

2011-03-04 21:30:47

4 marca 2011 21:30 | ID: 439285

Jak wiecie...26 marca pobieramy się....

Dziś siostra oznajmiła mi, że 25 marca moja matka dostaje całe...170 zł z mopsu....Wyobrażacie sobie ile to jest wódki?

Nie wiem juz sama....

Może być tak, że poprostu napiją się i nie przyjdą...To byłoby lepsze od tego, niż mieliby przyjść pijani na naszą ceremonię....

Jak postąpić w takiej sytuacji? Dać im do zrozumienia, że nie są proszeni w takiej sytuacji czy po prostu pozwolić im być...

Nie wiem....

Ale sytuację założyć muszę....Nie pojadę do nich dzień wcześniej i nie będę im butelek zabierać, to nie moja rola...

Ostatnio edytowany: 04-03-2011 21:32, przez: aguska798

<- 1 2 ->

1
Melisa

Zarejestrowany: 07-08-2010 22:41 . Posty: 8231

2011-03-04 21:34:44

4 marca 2011 21:34 | ID: 439297

Ja bym powiedziała wprost, że życzysz sobie, aby pojawili sie trzeźwi ;)

Co cię nie zabije to cię wzmocni, za wyjątkiem biegunki.
2
czerwona panienka

Zarejestrowany: 31-01-2010 10:26 . Posty: 21500

2011-03-04 21:35:30

4 marca 2011 21:35 | ID: 439300

Melisa (2011-03-04 21:34:44)

Ja bym powiedziała wprost, że życzysz sobie, aby pojawili sie trzeźwi ;)

Też bym tak zrobiła

www.lukaszbaranowski.com
3
Anusia12346

Zarejestrowany: 03-11-2010 20:55 . Posty: 4645

2011-03-04 21:35:54

4 marca 2011 21:35 | ID: 439301

kurcze nie wiem. ja nie bylam w takiej sytuacji i już nie bede bo jestem meżatką.. ale wiesz moze Ci tego nie zrobi i sie nie napije i bedzie na ceremoni
4
usunięty użytkownik

2011-03-04 21:36:36

4 marca 2011 21:36 | ID: 439303

Melisa (2011-03-04 21:34:44)

Ja bym powiedziała wprost, że życzysz sobie, aby pojawili sie trzeźwi ;)

Jeżeli o nich chodzi to nic to nie pomoże..Oni nie znają juz poczucia, co to jest wstyd!

A mną targają mieszane uczucia, bo się tym głupia przejęłam
5
Alina63

Zarejestrowany: 26-01-2010 19:21 . Posty: 18946

2011-03-04 21:41:17

4 marca 2011 21:41 | ID: 439320

Współczuję Ci Agnieszko takiego dylematu . Liczę na zdrowy rozsądek Twoich rodziców i na to , że niczym nie zakłócą najpiękniejszego dnia w Twoim życiu ...
6
Sonia

Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 . Posty: 112855

2011-03-04 21:45:52

4 marca 2011 21:45 | ID: 439334

aguska798 (2011-03-04 21:36:36)

Melisa (2011-03-04 21:34:44)

Ja bym powiedziała wprost, że życzysz sobie, aby pojawili sie trzeźwi ;)

Jeżeli o nich chodzi to nic to nie pomoże..Oni nie znają juz poczucia, co to jest wstyd!

A mną targają mieszane uczucia, bo się tym głupia przejęłam

Do takich ludzi albo mówił, albo nie....Agnieszko, gdyby zjawili sie pod wpływem alkoholu, to Mąz powinien tu wkroczyć do akcji razem z Tobą. Wspólnie powinniście to rozwiązać. A kilka dni przed "uprzedź rodziców, czym pachnie picie wódki przeed Twoim wielkim dniem. Musisz być stanowcza.

Im bardziej poznaję ludzi,tym bardziej kocham zwierzęta.
7
usunięty użytkownik

2011-03-04 21:49:32

4 marca 2011 21:49 | ID: 439339

Aguśka nie martw się na zapas, a z rodzicami rzeczywiście warto by było wcześniej porozmawiać

"To co robimy chętnie, nie odbiera nam sił tylko ich dodaje..."
8
usunięty użytkownik

2011-03-04 21:55:22

4 marca 2011 21:55 | ID: 439359

aguska798 (2011-03-04 21:36:36)

Melisa (2011-03-04 21:34:44)

Ja bym powiedziała wprost, że życzysz sobie, aby pojawili sie trzeźwi ;)

Jeżeli o nich chodzi to nic to nie pomoże..Oni nie znają juz poczucia, co to jest wstyd!

A mną targają mieszane uczucia, bo się tym głupia przejęłam

Będzie dobrze,jak zapiją to ich sprawa,przecież do urzędu nie wpuszczą pijanych.
9
usunięty użytkownik

2011-03-04 21:58:55

4 marca 2011 21:58 | ID: 439369

Sonia (2011-03-04 21:45:52)

aguska798 (2011-03-04 21:36:36)

Melisa (2011-03-04 21:34:44)

Ja bym powiedziała wprost, że życzysz sobie, aby pojawili sie trzeźwi ;)

Jeżeli o nich chodzi to nic to nie pomoże..Oni nie znają juz poczucia, co to jest wstyd!

A mną targają mieszane uczucia, bo się tym głupia przejęłam

Do takich ludzi albo mówił, albo nie....Agnieszko, gdyby zjawili sie pod wpływem alkoholu, to Mąz powinien tu wkroczyć do akcji razem z Tobą. Wspólnie powinniście to rozwiązać. A kilka dni przed "uprzedź rodziców, czym pachnie picie wódki przeed Twoim wielkim dniem. Musisz być stanowcza.

Zresztą oni wiedzą, że jestem "bezlitosna" , że dla nich litości nie mam... Więc czym tu się przejmować:-)

Ale jakby co to nastawię przyszłego męża i teścia, żeby byli "czujni"

Dzidzia też mi się zbulwersowała, bo kopie w brzuszku:-)
10
usunięty użytkownik

2011-03-05 05:54:21

5 marca 2011 05:54 | ID: 439542

Agus Przykro mi strasznie, ze zamiast cieszyć sie swoim dniem, Ty sie zamartwiasz...

Z rodzicami , no coz -musisz porozmawiac i tak czy siak.

I tak jak juz bylo mowione- w pogotowiu Mąż i teść.
11
Wxxx

Zarejestrowany: 17-12-2009 21:50 . Posty: 9899

2011-03-05 07:36:25

5 marca 2011 07:36 | ID: 439564

Nie denerwuj się, bo Maleństwo też się denerwuje...
12
usunięty użytkownik

2011-03-05 09:39:55

5 marca 2011 09:39 | ID: 439759

Agnieszko niezależnie od tego jacy są, to Twoi rodzice. Poprosiłabym, żeby przyszli trzeźwi... czy przyjdą nie wiem.? Ale jeżeli zjawią się pod wpływem to nie powinnaś robić nic. I na pewno nie powinnaś się za nich wstydzić. To ich życie i to co robią świadczy o nich a nie o Tobie. Wiem, że dla DDA to nie jest łatwe... ale wierzę, że Ci się uda. I nie martw się na zapas.

Ależ wodzu co wódz?
13
usunięty użytkownik

2011-03-05 09:47:09

5 marca 2011 09:47 | ID: 439764

Aga, też nie martwiłabym sie na zapas, choć rozumiem, co czujesz.

Przykro to pisać, ale alkoholikowi nie mozna wierzyć... Nawet, jeśli obieca, ze sie nie napije...

Ale nadzieję zawsze mieć możesz. Ja wierzę, ze Twoi rodzice uszanuja ten dzień.

http://www.familie.pl/profil/mama_julki/1840,Sila-pozytywnego-myslenia.html
14
dziecinka

Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21 . Posty: 26147

2011-03-05 14:55:17

5 marca 2011 14:55 | ID: 439963

I co tu jeszcze napisać?

Chyba najlepiej się nie przejmować.

I może dobrze napisała Mama Tymka, że to świadczy o nich, nie o Tobie.

Najwyżej ich wyprosisz.
15
usunięty użytkownik

2011-03-10 18:12:18

10 marca 2011 18:12 | ID: 446472

dziecinka (2011-03-05 14:55:17)

I co tu jeszcze napisać?

Chyba najlepiej się nie przejmować.

I może dobrze napisała Mama Tymka, że to świadczy o nich, nie o Tobie.

Najwyżej ich wyprosisz.

Oczywiście, ze zachowanie rodziców Agusiu będzie świadczyło o nich, a nie o Tobie. Choć czasem trudno to przyjąć do wiadomości, to Ty po terapii na pewno potrafisz juz rozgarniczyć odpowiedzialność własną i rodziców.

Ale będzie dobrze!:) Nie zamartwiaj sie!

http://www.familie.pl/profil/mama_julki/1840,Sila-pozytywnego-myslenia.html
16
usunięty użytkownik

2011-03-10 18:40:26

10 marca 2011 18:40 | ID: 446496

Na szczęście obiadku "rodzinnego" nie będzie, bo rodzinki na ślubie nie będzie...- i problem rozwiązany:-) Już mi przeszło, wydwało mi się, że będzie problem z rodzicami, a tu si.ę okazało, że problem jest, ale nie z alkoholikami- to jest w tym najśmieszniejsze:-)

Ostatnio edytowany: 10-03-2011 18:41, przez: aguska798
17
usunięty użytkownik

2011-03-10 18:54:04

10 marca 2011 18:54 | ID: 446516

aguska798 (2011-03-10 18:40:26)
Na szczęście obiadku "rodzinnego" nie będzie, bo rodzinki na ślubie nie będzie...- i problem rozwiązany:-) Już mi przeszło, wydwało mi się, że będzie problem z rodzicami, a tu si.ę okazało, że problem jest, ale nie z alkoholikami- to jest w tym najśmieszniejsze:-)

No widzisz Aguś, tak to bywa, ze problem okazuje się być nie w tym, czego sie obawialiśmy.

Zróbcie sobie sami z mężem świateczny obiadek i cieszcie się sobą!

http://www.familie.pl/profil/mama_julki/1840,Sila-pozytywnego-myslenia.html
18
Sonia

Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 . Posty: 112855

2011-03-10 21:26:49

10 marca 2011 21:26 | ID: 446750

aguska798 (2011-03-10 18:40:26)
Na szczęście obiadku "rodzinnego" nie będzie, bo rodzinki na ślubie nie będzie...- i problem rozwiązany:-) Już mi przeszło, wydwało mi się, że będzie problem z rodzicami, a tu si.ę okazało, że problem jest, ale nie z alkoholikami- to jest w tym najśmieszniejsze:-)

Aguś, może tak miało być... Może to i peliej, bo na spokojnie:))) Będzieciew się cieszyć swqoim towarzystwem i dzidziusia!!!!

Im bardziej poznaję ludzi,tym bardziej kocham zwierzęta.
19
usunięty użytkownik

2011-03-10 21:50:55

10 marca 2011 21:50 | ID: 446785

Agus nie wiem ale moze warto z nimi porozmawiac ze sie obawiasz ich stanu a moze to pomoze i Cie nie zawioda
20
usunięty użytkownik

2011-03-11 00:00:58

11 marca 2011 00:00 | ID: 446910

aguska798 (2011-03-10 18:40:26)
Na szczęście obiadku "rodzinnego" nie będzie, bo rodzinki na ślubie nie będzie...- i problem rozwiązany:-) Już mi przeszło, wydwało mi się, że będzie problem z rodzicami, a tu si.ę okazało, że problem jest, ale nie z alkoholikami- to jest w tym najśmieszniejsze:-)

To teściowie odmawiają Wam obiadku?Weźcie śub bez obecności rodzin,to wasze święto.

<- 1 2 ->

Mój adres e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie	Zaznacz jeśli chcesz logować się automatycznie

"Pod wpływem" na ślubie... - Forum

Wątek: "Pod wpływem" na ślubie...