Już troszkę czasu mineło, jednak ciągle nurtuje mnie problem toalet w instytucjach ogólnodostępnych.
Mam na myśli bank Millennium w Ostródzie gdzie załatwialiśmy rok temu kredyt mieszkaniowy - Ula miała wtedy 2 m-ce, i pech chciał że właśnie w banku "narobiła w pampersa" - mieliśmy cały zestaw ze sobą, czyli chusteczki zapasowego pampersa i ubranko.
Sami wiemy ile czasu zajmuje podpisanie umów bankowych :(
Kierownik banku był zniesmaczony gdy poprosiłem go o możliwość przebrania dziecka w miejscu ustronnym.
w końcu zaprowadził Perełkę do pokoju socjalnego dla pracowników, jaka mina była pracownicy jedzącej drugie śniadanie? chyba możecie sobie wyobrazić :))))
Czy w takich miejscach "mama czy też tata" może liczyć na wyrozumiałość?
Czy w takich miejscach jak :
- banki
- kościoły
- parki
- domy handlowe
powinny być miejsca dostępne dla "rodzica" chcącego przebrać dziecko?
bo to, że mamy takie miejsca w szpitalach czy przychodniach ( poradniach pediatrycznych) już się przyzwyczailiśmy a co dalej?
Myślę, że zrozumiecie mój apel :)
Może "Redakcja" zainterweniuje w warmińsko- mazurskich instytucjach?
bo tak naprawdę ciekawe czy w wojewódzkich urzędach saą takie miejsca?
w powiatach czy sądach rejonowych nie ma !!