Kobieta kobiecie wilkiem – czy damska przyjaźń nie istnieje?
Koniec solidarności jajników. Naukowcy są zgodni – kobiety nie wspierają się nawzajem, nie pomagają sobie, nie trzymają swojej strony. Nawet, jeśli się przyjaźnią, ta przyjaźń podszyta jest ukrytą rywalizacją. Mimo zmian społecznych i feministycznych nawoływań: kobieta kobiecie jest wilkiem. I nic nie daje tłumaczenie, że kiepsko na tym wychodzimy.
- Damska przyjaźń? Nie istnieje. - Milena ma trzydzieści dwa lata, robi aplikację radcowską i ma spore grono koleżanek. Niektóre z nich to znajome, inne to wypróbowane kumpele, część to koleżanki na plotki. Milena, choć bardzo by chciała, nie jest w stanie nazwać żadnej z tych kobiet swoją przyjaciółką. - To słowo, może tylko w polskim języku, ma jakąś niestałość, nieważność. Zupełnie inaczej brzmi termin przyjaciel, a przyjaciółka: tak jakoś powierzchownie - uważa Milena. Dodaje, że jedyną osobą, wobec której nie boi się użyć tego określenia, jest jej mama. - Mogę się zwierzyć, poradzić i nigdy mnie nie zbywa, bo facet jest ważniejszy. Jednak z nią też od czasu do czasu rywalizuję o różne sprawy.
Rzeczywiście, każda z nas doświadczyła na własnej skórze skarg, pouczeń, „dobrych rad” – podszytych czasem lekką złośliwością. Uwagi dotyczą wychowania dziecka, prowadzenia domu, ubioru. - Kobiety mają podświadomie zakodowaną chęć bycia lepszymi od własnych matek. Konkurują z nimi na każdej płaszczyźnie i chcą udowodnić, że lepiej radzą sobie w życiu - podkreśla dr Susan Shapiro, amerykańska antropolog i psycholog, autorka głośnej „Królowej balu”, książki przedstawiającej różne aspekty damskiej rywalizacji. - Nic na to nie poradzimy, że pokolenia konkurują ze sobą. Mężczyźni (ojcowie i synowie) także ze sobą współzawodniczą, lecz u kobiet ta relacja ma głębszy wymiar, bardziej związany z emocjami niż ze strojeniem piór, jak w u samców - zauważa Shapiro.
więcej...
Proszę się wypowiadać...