Jak sobie radzicie? - Forum

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

10 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 2541

usunięty użytkownik

2009-07-26 16:24:43

26 lipca 2009 16:24 | ID: 38222

Witam wszystkich:) Mam pytanko a mianowicie: Jak sobie radzicie z tęsknotą gdy bliska Wam osoba wyjeżdża na dłużej???

1
usunięty użytkownik

2009-07-26 16:31:31

26 lipca 2009 16:31 | ID: 38223

z tęsknotą trudno sobie poradzić - ja próbuję sobie wtedy maksymalnie zorganizowac dzień. albo gdzieś jadę albo zapraszam kogoś do siebie (mamę, brata, ojca). ale w nocy kiedy wszystkich już nie ma a Młody śpi nic nie pomaga... i się tęskni.
i wiem, że mogę, wiem że mogę, choć mam pod skórą coś jakby strach...
2
usunięty użytkownik

2009-07-26 18:22:15

26 lipca 2009 18:22 | ID: 38258

Tulka napisał 2009-07-26 16:24:43
Witam wszystkich:) Mam pytanko a mianowicie: Jak sobie radzicie z tęsknotą gdy bliska Wam osoba wyjeżdża na dłużej???
Zalecam często odwiedzanie nas tutaj
3
kalineczka

Zarejestrowany: 09-06-2009 20:52 . Posty: 760

2009-07-26 18:37:38

26 lipca 2009 18:37 | ID: 38264

rzeczywiscie trzeba nA maxa wypelnic czas, zeby nie myslec I duzo spotkan ze znajomymi
4
usunięty użytkownik

2009-07-26 20:48:41

26 lipca 2009 20:48 | ID: 38284

Najdłużej rozstawaliśmy się na kilka dni, więc nie wiem czy o takie "na dłużej" Ci chodziło Tulka. W zasadzie od kiedy mamy dziecko, to trudno mi mówić o posiadaniu wolnego czasu. Kiedy byliśmy tylko we dwoje trudniej znosiłam takie rozstania. Więc chyba maksymalne zajęcie, jakie mam teraz, w moim przypadku też się sprawdza.
5
usunięty użytkownik

2009-07-27 14:51:56

27 lipca 2009 14:51 | ID: 38467

mnie bardziej "bolą" takie rozstania odkąd jest Młody. bo wiadomo jak jesteśmy razem to obowiązki się rozkładają na dwa... a tak to umordowana jestem niemiłosiernie. Teraz na weekend zostaję sama - Małżonek z przyjaciółmi jedzie na Przystanek Woodstock. Poświęciłam się :) Jakby teściowa była w Polsce to pewnie oboje byśmy pojechali...
i wiem, że mogę, wiem że mogę, choć mam pod skórą coś jakby strach...
6
Isabelle

Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 . Posty: 21159

2009-07-27 17:35:15

27 lipca 2009 17:35 | ID: 38505

Mój mąż ciągle wyjeżdża w delegacje...ja sobie nie radzę z tesknotą...Jak na razie nie przyzwyczaiłam się do tego i n ie znalazłam na to recepty...
7
usunięty użytkownik

2009-07-27 17:45:06

27 lipca 2009 17:45 | ID: 38507

a ja cóż muszę sobie radzić przynajmniej zewnętrznie. Dzieci nie mogą widzieć mnie nieobecnej i myślami gdzie indziej. To ja zostaję z nimi i nic mnie nie usprawiedliwia. Poza tym dużo obowiązków w ciągu dnia... Wieczorem ....pozostają e-maile jeśli mąż ma oczywiście taką możliowść. To jest nasza metoda na zmniejszenie tęsknoty...
8
ULA

Zarejestrowany: 18-03-2008 10:47 . Posty: 6183

2009-07-27 19:53:31

27 lipca 2009 19:53 | ID: 38511

Ja dużo rozmawiam z mężem przez telefon, staram się spotykać ze znajomymi i tak organizować sobie czas, żeby nie mieć kiedy się zasmucić ...
9
Bulinka

Zarejestrowany: 18-02-2009 22:24 . Posty: 2779

2009-07-27 20:56:26

27 lipca 2009 20:56 | ID: 38517

Najlepiej zająć sobie całkowicie czas,otoczyć się znajomymi wtedy szybciej leci.Teraz i tak łatwiej bo są komórki,internet.Mój mąz jak wyjeżdżał 10 lat temu to tylko listy zostawały,gdzie jeden szedł jakieś 2 tygodnie
10
monaaa71

Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46 . Posty: 28735

2009-07-27 21:15:32

27 lipca 2009 21:15 | ID: 38525

mój mężulek pracuje na iejscu i nigdzie nie musi wyjeżdżać-na szczęście,bo nie znoszę tęsknoty:)

Mój adres e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie	Zaznacz jeśli chcesz logować się automatycznie

Jak sobie radzicie? - Forum

Wątek: Jak sobie radzicie?