Wątek:
Za plecami
33odp.
Strona 1 z 2
Odsłon wątku: 3618StokrotkaPoziom:
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Miałam taką koleżankę która w oczy była bardzo miła i przesympatyczna. Dłuższy czas się kumplowałyśmy. Ale jakoś średnio za nią przepadałam. Aż kiedyś omyłkowo dostałam od niej sms-a, skierowanego na mnie do innej osoby. Odesłałam jej go z powrotem..Bardzo mnie przepraszała ze to nie na mnie tylko na tą i tą osobę. Od tamtego czasu całkowicie straciłam do niej ostatnią nić sympatii. Ale pamiętam jaki miała stosunek do innych ludzi.. Uśmiechnięta, miła a za plecami obgadywała i podśmiewała się!
Co sądzicie o takich ludziach? Jak ich rozpoznać?
Mam w swoim otoczeniu taką osobę. Przychodząc do mnie obmawia swoje "przyjaciółki", więc domyślam się, że wybierając się do którejś z nich obmawia i mnie, więc mówię jej tyle ile chcę, by wiedziała. Dodam, że z własnej inicjatywy kontaktu z nią nie utrzymuję, ale jak już przyjdzie to jej nie wypraszam.
miałam taką koleżankę,która przychodziła wypłakiwała się ze swoich problemów,ale to było tylko w jedną stronę,bo ja swoje troski wole uchować dla siebie niż się zwierzać..taka ze mnie osóbka...znajomość trwała dość długo,w między czasie sporo od nas uzyskała pomocy i wsparcia,aż któregoś dnia usłyszałam,że mnie obmówiła...ok.żeby to była prawda to może bym inaczej na to spojrzała,ale wszystko co usłyszałam to takie kłamstwa...nie wiedziała,że mamy wspólną znajomą i wyszło szydło z worka....u mnie jest prosta piłka...Nie nawidzę kłamstwa,wolę nie mieć koleżanki niż mieć fałszywą tak też jej to powiedziałam,bardzo mnie to zabolało,bo zawsze służyłam jej pomocą,a ona zrobiła mi takie świństwo...
ja jestem osobą szczerą, aż do bólu i to co myślę to powiem nie zależnie czy dana osoba się obrazi czy też nie ,ona dobrze o tym wiedziała,ale cóż są ludzie i ludziska...
dziecinkaPoziom:
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
3
Bardzo mi sie podoba to, co napisała Ela. Myślę, że to dobry sposób na takie osoby.
Stokrotka napisał 2010-11-18 20:01:36
poczułam, jakbyś pisała o mojej szwagierce...usmiechnieta,rozgadana jakby mogla to by w dMiałam taką koleżankę która w oczy była bardzo miła i przesympatyczna. Dłuższy czas się kumplowałyśmy. Ale jakoś średnio za nią przepadałam. Aż kiedyś omyłkowo dostałam od niej sms-a, skierowanego na mnie do innej osoby. Odesłałam jej go z powrotem..Bardzo mnie przepraszała ze to nie na mnie tylko na tą i tą osobę. Od tamtego czasu całkowicie straciłam do niej ostatnią nić sympatii. Ale pamiętam jaki miała stosunek do innych ludzi.. Uśmiechnięta, miła a za plecami obgadywała i podśmiewała się!
Co sądzicie o takich ludziach? Jak ich rozpoznać?

kaskurPoziom:
- Zarejestrowany: 26.01.2009, 08:54
- Posty: 6450
5
Dobrego sposobu nie ma, jak nie usłysza czegoś co im się przyda przy obmawianiu to sobie dopowiedzą lub wymyślą. Tacy ludzie chcą się przypodobac innnym lub przebywać w centrum uwagi i zwykle zrobią wszystko by osiągnąć swój cel.
Justyna mama ŁukaszaPoziom:
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326
6
Dlatego mi ciężko znaleść przyjaciół, same wodogłowia w koło, ciężko o kogoś bez interesownego, szczerego, oddanego, myślącego podobnie. Ja trafiam na takich co liczą tylko na pomoc, a później obgadają.
mam taka kolezanke...jest na prawde dobra osoba, pomogla mi w kilku sytuacjach, a ja rowniez bylam dla niej gdy mnie potrzebiowala...znajomi mi mowili zebym jej nie ufala, bo im wywijala numery i obgadywala, ale jakos mi sie wierzyc nie chcialo...wiec zrobilam test (nie jestem z tego dumna:( ) i powiedzialam jej cos zmyslonego, cos co wiedzialam ze wywola mala sensacje w pracy jesli ona sie ywgada...i co sie okazalo? ludzie juz na drugi dzien o tym wiedzieli!! nie skreslilam jej jakos kolezanki, ale mam do niej ograniczone zaufanie. rozmawiamy, spotykamy sie poza praca, ale nic konkretnego jej nie mowie, a takze nie wdaje sie w rozmowy, w ktorych probuje obrabiac tylki innym...
SoniaPoziom:
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
8
Chyba w każdym środowisku spotykamy takich ludzi. Ja rownież mam taką znajomą, nie utrzymuję z Nią kontaktów. Styaram się schodzić Jej z drogi. jak już przyjdzie, to najlepiej rozmawiać z nią o pogodzie. Ciężko mi jest ją zaakceptować i nie zmuszam się do tego.
oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
9
pchelka napisał 2010-11-18 20:07:40
Też tak robiłam a potem zrywałam wszelkie kontakty ... Obłudy nie cierpię i podlizywania się...Mam w swoim otoczeniu taką osobę. Przychodząc do mnie obmawia swoje "przyjaciółki", więc domyślam się, że wybierając się do którejś z nich obmawia i mnie, więc mówię jej tyle ile chcę, by wiedziała. Dodam, że z własnej inicjatywy kontaktu z nią nie utrzymuję, ale jak już przyjdzie to jej nie wypraszam.
oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
10
Justyna mama Łukasza napisał 2010-11-18 21:07:08
Miałam podobnie i dlatego bardzo unikam bliższych kontaktów z osobami, które wydają mi się "podejrzane" a mam do tego "oko" - sprawdziło się już kilkakrotnie.Dlatego mi ciężko znaleść przyjaciół, same wodogłowia w koło, ciężko o kogoś bez interesownego, szczerego, oddanego, myślącego podobnie. Ja trafiam na takich co liczą tylko na pomoc, a później obgadają.
KasiellaPoziom:
- Zarejestrowany: 17.01.2010, 18:30
- Posty: 3823
11
Stokrotka napisał 2010-11-18 20:01:36
No to tak samo jak u mnie.Też miałam taką przyjaciółeczkę,która przy mnie udawałam dobrą i że wszystko niby ok a za plecamiMiałam taką koleżankę która w oczy była bardzo miła i przesympatyczna. Dłuższy czas się kumplowałyśmy. Ale jakoś średnio za nią przepadałam. Aż kiedyś omyłkowo dostałam od niej sms-a, skierowanego na mnie do innej osoby. Odesłałam jej go z powrotem..Bardzo mnie przepraszała ze to nie na mnie tylko na tą i tą osobę. Od tamtego czasu całkowicie straciłam do niej ostatnią nić sympatii. Ale pamiętam jaki miała stosunek do innych ludzi.. Uśmiechnięta, miła a za plecami obgadywała i podśmiewała się!
Co sądzicie o takich ludziach? Jak ich rozpoznać?


KasiellaPoziom:
- Zarejestrowany: 17.01.2010, 18:30
- Posty: 3823
12
Widze,że dużo z Nas miało takie ,,nie miłe''przypadki.Jak widać są Ludźie i taborety...
Kamila2010Poziom:
- Zarejestrowany: 14.06.2010, 21:25
- Posty: 10745
13
Mam (miałam)taką koleżankę z którą znam się już parę dobrych lat.zawsze do mnie dzwoni mniej więcej co pół roku wypytać się o wszystkich np o drugą koleżankę,rozmawiam z nią nie spławiam jej ale nic konkretnego nie mówię odpowiadam wtedy że niewiem i tyle.źraziła mnie do siebie jedną sytuacją w moim życiu parę lat temu wiedziała o pewnej rzeczy(dość intymnej) tylko ona...co sie okazało później nawet mój brat znał całą sytuację ze szczegółami.wypomnialam jej to ale ona do dzisiaj pewnie by twierdzila że to nie ona rozpowiedziała...jak nie ona to kto??duch święty??
lidka12Poziom:
- Zarejestrowany: 06.08.2009, 19:41
- Posty: 365
14
u mnie w rodzinie jest taka "zaraza",której bym chętnie

JUSTYNA MAMA LUKASZA!!! Calkowicie sie z toba zgadz am Mysle ze wiekszosc z nas doswiadczyla Takiej pseudo przyjazni

sysia12Poziom:
- Zarejestrowany: 10.05.2010, 12:32
- Posty: 4439
17
nie lubie takich osób ale niestety widywanie i spotykanie ich na swojej drodze jest nieuniknione,ale to dzięki nim uczymy się że nie warto ufać nikomu bezgranicznie i że człowiek niezawsze jest taki na jakiego wygląda.
oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
18
Kasiella napisał 2010-11-18 23:11:54
Niestety sa, są, są... i to czasami tacy, po których człowiek by się nie spodziewał.Widze,że dużo z Nas miało takie ,,nie miłe''przypadki.Jak widać są Ludźie i taborety...
Na szczęście w moim "zakładzie pracy" nie ma takich osób. Przychodziła taka jedna plotkara bo nazwijmy rzeczy po imieniu. Ale chyba się cokolwiek zapędziła i pomyliła osoby do których i o których plotkowała. I się skończyło. I chociaż to bliska rodzina to bardzo się cieszę. Nie muszę już kogoś obłudnego częstować kawką i ciastem.
KasiellaPoziom:
- Zarejestrowany: 17.01.2010, 18:30
- Posty: 3823
20
Odpowiedź na #18
oliwka napisał 2010-11-19 08:30:22
Nie właśnie Ja się także nie spodziewałam.
Ja poprostu tej dziewuchy UNIKAM najbardziej jak tylko mogę.Nie chcę mieć z nią NIC do czynienia.Kasiella napisał 2010-11-18 23:11:54
Niestety sa, są, są... i to czasami tacy, po których człowiek by się nie spodziewał.Widze,że dużo z Nas miało takie ,,nie miłe''przypadki.Jak widać są Ludźie i taborety...
