Niezadowolony z unijnego zakazu inżynier Rotthaeuser przeanalizował stosowne przepisy i postanowił wykorzystać to, że zakazane żarówki są bardzo nieefektywne - tylko 5 proc. zużywanej przez nie energii elektrycznej idzie na wytwarzanie światła; pozostałe 95 proc. jest przetwarzane na energię cieplną. Inżynier doszedł do wniosku, że takie urządzenie można legalnie sprzedawać jako grzejnik.
Na swej stronie internetowej (http://heatball.de/) Rotthaeuser i jego szwagier reklamują swe przedsięwzięcie jako "sprzeciw wobec przepisów wprowadzanych bez procedur demokratycznych i parlamentarnych".
Źródło