-
1
Isabelle
Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 .
Posty: 21159
2010-10-03 14:45:17
3 października 2010 14:45 | ID: 302122
Bo tego się nie da wyuczyć....albo się ma talent w tym kierunku albo nie!
-
2
usunięty użytkownik
2010-10-03 17:50:14
3 października 2010 17:50 | ID: 302171
Myślę, że dużo też zależy jak się te tematy podaje... Jeśli nauczyciel robi to drętwo, bez pasji i chęci zainteresowania uczniów to porażka jest pewna... Natomist jesli pokazuje się chemię czy fizykę w spektrum interesujących doświadczeń, nowinek techniczno-naukowych, ciekawostek to można pomóc uczniom zaprzyjaźnić się z tymi dziedzinami... Mój Brat właśnie od roku na antenie "Radia Rzeszów" cyklicznie prowadzi kapitalną sudycję popularyzatorską... I już są głosy nauczycieli, że dzięki m. in. temu wielu uczniów nagle zaczyna interesować się tymi przedmiotami... Dziś młody człowiek potrzebuje wręcz multimedialnego przekazu treści... Suche formułki nie wystarczą...
-
3
usunięty użytkownik
2010-10-03 17:53:33
3 października 2010 17:53 | ID: 302172
A tu link do audycji Brata...
http://www.radio.rzeszow.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=3492&Itemid=183
No a wielkim owocem tych pasji był zoragnizowany w tym roku Pierwszy Piknik Naukowy... Bomba!
http://www.radio.rzeszow.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=6852&Itemid=232
Za rok ma być kolejny znacznie bogatszy...
-
4
monaaa71
Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46 .
Posty: 28735
2010-10-03 18:16:34
3 października 2010 18:16 | ID: 302183
Isabelle napisał 2010-10-03 14:45:17Bo tego się nie da wyuczyć....albo się ma talent w tym kierunku albo nie!
tak,tak,tak
-
5
Melisa
Zarejestrowany: 07-08-2010 22:41 .
Posty: 8231
2010-10-03 19:44:39
3 października 2010 19:44 | ID: 302254
Ja również traktowałam te przedmioty jako zło konieczne. Dlaczego?
Brak predyspozycji w tym kierunku. Od początku wiedziałam, że mi "nie leżą" i nie wiązałam z nimi mojej przyszłości.
Ps.: Nie cierpiałam ich !!!
-
6
pinquin
Zarejestrowany: 11-12-2009 21:25 .
Posty: 896
2010-10-03 20:15:07
3 października 2010 20:15 | ID: 302275
Jagienka - świetny pomysł! Zasługuje na wielkie uznanie.
A nie sądzicie, że z tymi predyspozycjami to nie jest do końca tak? Wszystko da się podać tak, że jest trudne, albo tak, że jest łatwe. Mam przykłady w swoim środowisku - w jednej szkole uczeń czuje się humanistą, w drugiej, przy nauczycielu pasjonacie - przekonuje się że ma umysł ścisły :)
-
7
Melisa
Zarejestrowany: 07-08-2010 22:41 .
Posty: 8231
2010-10-03 22:12:13
3 października 2010 22:12 | ID: 302321
Mnie żaden nauczyciel nie przekonał, że mam umysł ścisły
;)
-
8
Geniusz
Zarejestrowany: 29-06-2010 08:31 .
Posty: 465
2010-10-04 08:09:05
4 października 2010 08:09 | ID: 302385
Ja gdybym mógł to bym czały czas uczył przedmiotów scisłych, a za zło konieczne uważam humanistykę: polski, historia... o Boże
-
9
usunięty użytkownik
2010-10-04 10:16:20
4 października 2010 10:16 | ID: 302457
Mnie całe życie wmawiano, że jestem humanistką... a tak na prawdę d... zbita od dziecka miałam talent do nauk scisłych - tylko po drodze nie zawsze trafiałam na właściwych nauczycieli. Jak wylądowałam przez przypadek w technicznym psz i miałam 14 godzin chemi tygodniowo, fizyke i termę z fantastycznymi nauczycielami to wszystko się zmieniło.
A dzieciakom które dokonują wyboru kierunku studiów wydaje się że największą karierę zrobią po marketingu. Mało kto mówi ile zarabia inżynier, konstruktor a nie rzadko sa to stawki duzo wyższe niż dyrektorskie.
-
10
oliwka
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2010-10-04 10:23:16
4 października 2010 10:23 | ID: 302462
Wolałam przedmioty humanistyczne... ścisłe jakoś mi nie leżały, chociaż podobno z matematyki dobra byłam...tylko legat...
-
11
oliwka
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2010-10-04 16:16:31
4 października 2010 16:16 | ID: 302668
Kto jest najlepszym matematykiem ?
- KOBIETA
- dodaje sobie urody
- odejmuje lata
- mnoży dzieci
- dzieli łóże
- w ułamku sekundy unosi się do najwyższej potęgi
-
12
Sonia
Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 .
Posty: 112855
2010-10-04 16:22:55
4 października 2010 16:22 | ID: 302671
Ja tam zawsze wolałam przedmioty ścisłe. Choć maja mama (polonistka) często twierdziła( w żartach),że chyba Jej na przekór:)
-
13
usunięty użytkownik
2010-10-04 16:40:23
4 października 2010 16:40 | ID: 302682
Ja lubiłam zawsze chemie, pani w liceum stała nademną aby nikt ode mnie nie ściągał zawsze zaliczałam za pierwszym razem, czasem żałuję, że nie poszłam na studia w tym kierunku!
-
14
pinquin
Zarejestrowany: 11-12-2009 21:25 .
Posty: 896
2010-10-04 17:13:59
4 października 2010 17:13 | ID: 302713
A jak dzieciaki zachęcić do nauki przedmiotów scisłych?
-
15
usunięty użytkownik
2010-10-04 17:55:39
4 października 2010 17:55 | ID: 302741
pinquin napisał 2010-10-04 17:13:59A jak dzieciaki zachęcić do nauki przedmiotów scisłych?
ktoś kto nie lubi nauk ścisłych to nie wiem jakby się nie starał to nie zachęci :)))
-
16
usunięty użytkownik
2010-10-04 18:03:00
4 października 2010 18:03 | ID: 302749
pinquin napisał 2010-10-04 17:13:59 A jak dzieciaki zachęcić do nauki przedmiotów scisłych?
Jak mój Brat, Paweł... :) Mimo, że nie jest nauczycielem, to jak już pisałam ma suksecy... Jego audycje są komentowane na lokalnych forach i nie ma słów krytyki tylko sam entuzjazm! Piszą rodzice i nauczyciele, którzy w wielu przypadkach "zarażają się" metodami proponowanymi przez Pawła... Zresztą On współpracuje ze szkołami... Zaprasza młodzież do swojego programu... Pyta ich samych, jak to jest z tymi ścisłymi rzedmiotami... I tak się to pomału rozprzestrzenia...
-
17
usunięty użytkownik
2010-10-04 18:03:07
4 października 2010 18:03 | ID: 302750
Fajne książki miał Perelman - "Matematyka na wesoło", "chemia na wesoło", "fizyka na wesoło".
Pamiętam, że czytałem je w podstawówce i były całkiem strawne i świetnie napisane - wręcz przyciągały.
-
18
usunięty użytkownik
2010-10-04 18:06:36
4 października 2010 18:06 | ID: 302753
centaurek napisał 2010-10-04 18:03:07 Fajne książki miał Perelman - "Matematyka na wesoło", "chemia na wesoło", "fizyka na wesoło".
Pamiętam, że czytałem je w podstawówce i były całkiem strawne i świetnie napisane - wręcz przyciągały.
Masz rację Robercie... To były bardzo przystępnie podane te utrapione przedmioty... A jeszcze gdyby nauczyciele skorzytali z takiej "ułatwionej" formy... A dziś, mając w dyspozycji takie możliwości techniczne! Można robić cuda!
-
19
usunięty użytkownik
2010-10-04 18:23:52
4 października 2010 18:23 | ID: 302768
jagienka napisał 2010-10-04 18:06:36centaurek napisał 2010-10-04 18:03:07 Fajne książki miał Perelman - "Matematyka na wesoło", "chemia na wesoło", "fizyka na wesoło".
Pamiętam, że czytałem je w podstawówce i były całkiem strawne i świetnie napisane - wręcz przyciągały.
Masz rację Robercie... To były bardzo przystępnie podane te utrapione przedmioty... A jeszcze gdyby nauczyciele skorzytali z takiej "ułatwionej" formy... A dziś, mając w dyspozycji takie możliwości techniczne! Można robić cuda!
A z chęcia bym je zakupił teraz, ale nie wiem, czy są wydawane.
Dla dziecka oczywiście kupił. Na przyszłość.
Tak, dla dziecka...
-
20
usunięty użytkownik
2010-10-04 18:27:24
4 października 2010 18:27 | ID: 302773
centaurek napisał 2010-10-04 18:03:07Fajne książki miał Perelman - "Matematyka na wesoło", "chemia na wesoło", "fizyka na wesoło".
Pamiętam, że czytałem je w podstawówce i były całkiem strawne i świetnie napisane - wręcz przyciągały.
"Matematyka na wesoło" wpadła mi w rękę i rzeczywiście była rewelacyjnie napisana :)))