2
ducinaltum
Zarejestrowany: 10-12-2009 23:12 .
Posty: 1300
2010-09-22 11:27:40
Każda relacja i działanie wiążą się z zyskami i stratami. Dajemy i bierzemy.
Jeśli ktoś podchodzi do relacji na zasadzie poniesionych kosztów - współczuję. Niezależnie od tego, czy to relacja koleżeńska, przyjacielska czy partnerska.
To raczej oczywiste, że wiążąc się z kimś - mamy trochę mniej czasu dla innych, mniej czasu nawet dla siebie samych.
Czy miłość kosztuje? Nie lubię zestawiania miłości z kosztami, wyceniania jej. Przecież nie będę chodzić z notesem, zapisywać, czy mi się opłaca kochać, czy wychodzę "na swoje", czy warto, czy przypadkiem zbyt wiele nie tracę ja sama. Miłość i przyjaźń nie są na sprzedaż. Jeśli mamy zdrowe poczucie własnej wartości i drugi człowiek jest dla nas ważny - jest równowaga w relacjach, chociaż są momenty, gdy czasem to my więcej "dajemy z siebie".