Policjanci z Rzeszowa musieli rozbić szybę w samochodzie, aby ratować dwuletniego chłopca. Malucha w zamkniętym aucie pozostawiła matka i beztrosko poszła na zakupy do centrum handlowego.
Półprzytomne dziecko zauważył pracownik jednego ze sklepów. W aucie było bardzo gorąco i brakowało już powietrza. Policjanci musieli rozbić szybę, aby wyciągnąć malucha. Niewykluczone, że jego nieodpowiedzialna matka odpowie za narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia.
Maciej Grzyb
interia.pl
Matka zamknęła 2-latka w dusznym aucie27 minut temu
Policjanci z Rzeszowa musieli rozbić szybę w samochodzie, aby ratować dwuletniego chłopca. Malucha w zamkniętym aucie pozostawiła matka i beztrosko poszła na zakupy do centrum handlowego.
Półprzytomne dziecko zauważył pracownik jednego ze sklepów. W aucie było bardzo gorąco i brakowało już powietrza. Policjanci musieli rozbić szybę, aby wyciągnąć malucha. Niewykluczone, że jego nieodpowiedzialna matka odpowie za narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia.
Maciej Grzyb
interia.pl Już kiedyś podobna sytuacja miała miejsce.... ale jak widzać, tej koiecie zabrakło wyobrażni... brak słów...