Większość pasażerów tragicznego lotu miała dostęp do najściślej strzeżonych tajemnic Polski oraz NATO. Czy na pokład samolotu zabrali laptopy z istotnymi informacjami? Czy w swoich teczkach mieli poufne lub tajne dokumenty?
- Nie wiadomo, co zostało wniesione na pokład i czy znalazły się tam informacje niejawne - mówi dla Rzeczpospolitej zastrzegający anonimowość oficer Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. I dodaje, że takiej sytuacji nie można wykluczyć.
Dlatego przedstawiciele polskich tajnych służb, w tym ABW czuwają nad zabezpieczeniem przez Rosjan znalezionych przedmiotów, również broni zmarłych funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu.
Rzeczpospolita / tvn24
Czy nasze tajemnice są bezpieczne?