Marudzenie stękanie, jęczenie.. wiecznie mu źle i niedogoda tak wielka że już żyć się nie da! (Choć ma jak ,,pączek w maśle") Ale jak żyć z boku takie marudy? Wiadomo że każdemu ciężko czasem ale jakoś trzeba sobie radę dawać. A co najgorsze to to że ci co powinni narzekasz bo naprawdę mają ciężko nie mówią nic. Jak znieść takich ludzi ( bo czasem trzeba) bo wytłumaczyć nic im się nie da..
 
             
            

 
                    
 
		 
		 
                     
                    
 
                     
                    