16 lutego 2010 13:05 | ID: 142551
16 lutego 2010 13:06 | ID: 142552
16 lutego 2010 13:08 | ID: 142555
16 lutego 2010 13:30 | ID: 142578
16 lutego 2010 13:59 | ID: 142607
16 lutego 2010 14:02 | ID: 142611
16 lutego 2010 14:15 | ID: 142626
16 lutego 2010 14:17 | ID: 142633
16 lutego 2010 14:27 | ID: 142653
16 lutego 2010 14:30 | ID: 142658
16 lutego 2010 16:05 | ID: 142727
16 lutego 2010 17:55 | ID: 142792
16 lutego 2010 18:00 | ID: 142793
16 lutego 2010 18:34 | ID: 142799
16 lutego 2010 19:28 | ID: 142849
16 lutego 2010 23:41 | ID: 143019
17 lutego 2010 23:15 | ID: 144072
17 lutego 2010 23:28 | ID: 144084
Nie mylmy pojęć położnik a położny. Położnik to lekarz medycy po specjalizacji, położny to położny po studiach położniczych. W Polsce panów położnych jest chyba kilkunastu.
Ja mam to szczęście, że jeden z nich to mój serdeczny przyjaciel. Byłam przy tym,kiedy składał papiery na studia. Panie z rekrutacji były szczerze zdziwione. Ciężko bywało na studiach z powodu stereotypów starszej kadry. Studia jednak skończył, pracuje w zawodzie a kobiety pocztą pantoflową zdobywają do niego namiary;)
My znamy się od 1 klasy podstawówki, był obecny przy moim porodzie. Bardzo mi pomógł, wspierał i doradzał.
Także polecam mężczyzn w tym zawodzie!
17 lutego 2010 23:46 | ID: 144094
17 lutego 2010 23:54 | ID: 144102
heh ze dwa lata temu w Berlinie poszłam do przedszkola po synka koleżanki.
Przedszkolanką był pan niemal dwumetrowy, z tatuażami, ogromnym zarostem,w skórzanej kamizelce, kowbojkach i startych dżinsach - taki istny harleyowiec z Route 66;) a wokół niego gromadka dzieci:)
no widok rozczulający był;)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.