Bardzo dobry pomysł, prawo to rzecz przydatna. Ja sobie bez niego i samochodu życia nie wyobrażam, zwłaszcza z maluchami. Zawsze trzeba coś załatwić, gdzies podskoczyć, zawieźć dzieciaki na zajęcia dodatkowe, odebrać ze szkoły, przedszkola, żłobka... Albo wyskoczyć szybko na zakupy. No nie wyobrażam sobie po prostu robić tego wszystkiego z pomocą MPK :) Co do konkretów, o które pytasz - ja jestem z Krakowa, prawo jazdy mam od jakichś trzech lat dopiero, ale odkąd zdałam jeżdżę bez przerwy. Zdając egzamin miałam skończone 27 lat, więc też się dosyć późno za to zabrałam, no ale lepiej późno niż wcale. Zdawałam właśnie w Krakowie na Nowohuckiej. Kurs robiłam a Auto Akademii i tę szkołę mogę Ci śmiało polecić, bo to jedna z najpopularniejszych i najlepszych w Krakowie. Serio, uczą porządnie i mają dobre podejście do kursantów, nie ma nerwów i wprowadzania sztucznego stresu. Zwracaj uwagę na opinie szkół i wystrzegaj się takich, o których chodza słuchy, że instruktorzy załatwiają podczas jazd swoje prywatne sprawy. Szczyt wszystkiego, bo płacisz im za poświęcanie czasu Tobie, a robią co chcą w niektórych szkołach. Potem szok i neidowierzanie, że ludzie nie zdają. Czasem warto też zapłacić więcej, ale mieć sensowną jakość tego kursu. Co do całej procedury związanej z wyrabianiem numeru kandydata na kierowcę to nie wiem, czy o tym wiesz, czy jest sens się dalej rozpisywać. Daj znać co wiesz, z czego nie, to najwyżej wtedy Ci powiem :)