Wszystko się zmienia.
Do zmiany zmusza nas życie, każdy z biegiem czasu jest inny, jedni są lepsi, a inni gorsi.
Wszystko zależy nie od nas lecz od sytuacji życiowych.
Kiedyś grało się w piłkę, malowało, czytało książki, grało w gry planszowe, karty i dużo by wymieniać, a teraz jest internet. Żyjemy szybko, inaczej. W niektórych domach są ograniczenia na komputer i grają w planszówki, czytają książki lub chodzą na spacery itp. Niestety jest to rzadkością.
Pracujemy, żeby żyć spokojnie, zazwyczaj każda praca musi być na wczoraj.
Przez co społeczenstwo stało się bardziej nerwowe, ludzie nie rozmawiają już tak zwyczajnie ze sobą (chodzi mi o obce przypadkowo napotkane osoby), jak się usłyszy od kogoś "dzień dobry" to jest sukces.
Dziecku zbyt głośno/ostro zwrócisz uwagę grozi ci sąd, w najgorszym przypadku odebranie praw rodzicielskich, nie myśląc zupełnie o dziecku, bo na oczach dziecka zrobią z rodziców potwory, nie zdając sobie sprawy jak bardzo krzywdzą to dziecko. Bo nieważne jaką karę dostaniemy to zawsze są to nasi rodzice i oni dla dzieci są całym światem, które prawo ruinuje krzywdząc już do końca życia ich psychikę, z których póżniej dorastają psychopaci, mordercy, i inni.
Biednym rodzicom odbiorą dzieci zamiast pomagać, a rodzinie zastępczej na to samo dziecko dadzą 1000zł. Chory kraj,chore prawo. Jaki przykład ma takie skrzywdzone dziecko, odebrane mamie czy tacie, najukochanszym ludziom na świecie. I o czym my tu rozmawiamy.