Tak sobie myślę że śpiewać w sumie nie każdy jednak potrafi.. Czasem słuchać się nie da.. no może gdy zupełnie sami jesteśmy, nikomu nie zawadzamy głośnym rykiem. Ale takie mruczanki mogłyby być całkiem sympatyczne.. a to i nawet dziecku do kołyski może i sąsiad nie zapuka zza ściany a też posłucha..
Lubicie czasem pomruczeć, spróbujcie, całkiem fajnie się mruczy?