Ila lat jesteście w związku małżeńskim, stałym związku?
Głosujmy:)
Zaloguj się, aby móc głosować.
Wyniki | |||
1-5 lat. |
|
1 | 12,5% |
5-9 lat. |
|
2 | 25,0% |
10-15 lat. |
|
2 | 25,0% |
15-20 lat. |
|
0 | 0,0% |
20 lat lub więcej. Ile? |
|
3 | 37,5% |
Liczba głosów: 8
(Data wygaśnięcia: 2018-04-06 00:00:00)
8 kwietnia 2017 22:16 | ID: 1374453
I tak wlasnie powinno byc.... Podziwiam takie malzenstwa.
8 kwietnia 2017 22:32 | ID: 1374457
I tak wlasnie powinno byc.... Podziwiam takie malzenstwa.
Ziekawa jestem czy jeszcze takie będą kiedyś..
8 kwietnia 2017 22:37 | ID: 1374460
I tak wlasnie powinno byc.... Podziwiam takie malzenstwa.
Ziekawa jestem czy jeszcze takie będą kiedyś..
Chyba tylko ,,starsze,, pokolenie ma takie podejscie i taki szacunek do samych siebie..
9 kwietnia 2017 08:42 | ID: 1374505
Agatko, pytasz czy kiedyś będą takie długoletnie małżeństwa. I kochające się.
To wszystko zależy od nas, żony i męża. Nawet jeśli kłócimy się i drzemy koty a potrafimy pogodzić się, to będzie wszystko dobrze.
Jeśli potrafimy komuś dokuczyć ale potem szczerze przeprosić, to będzie dobrze.
Jeśli doprowadzimy kogoś do łez a potem je scałujemy, to będzie dobrze.
Jeśli w życiu trzymamy się za rękę, to też będzie dobrze.
Ja przerobiłam wiele rozdziałów w małżeńskiej księdze. Ale przerabiałam ją z miłością.
Czasem z trudem mi przychodziło z uśmiechem brać to co los mi przynosił. Czasem płakałam z bezsilności. Czasem furii dostawałam. Ale nigdy nie stawiałam się na piedestale i nie twierdziłam, że najważniejsza jest moja racja.
Często miałam inne zdanie , ale głośno tego nie opowiadałam się z tym . A i tak doprowadziłam do tego aby było po mojej myśli. Czasem to ja poddawałam się i robiłam tak jak mąż chciał. Jeśli miał rację . Zdarzyło się to kilka razy.
Prawda jest taka, że jak to w przysłowiu: "mąz jest głową rodziny , a żoną tą głową kręci". I jeśli w życiu rodzinnym kobieta ma głos decydujący , to będą żyli długo i szczęśliwie. Ale aby tak się działo, to wierzcie mi , że kobieta musi czuć się bezpiecznie i stabilnie. A tego nie dają wolne żwiązki.
Zauważcie, że nawet długoletnie pary żyjące w związkach partnerskich, w końcu zawierają oficjalny ślub. I może się zdarzyć, że rozejdą się potem. Ale to dlatego, że czują się zbyt pewnie i nie naprawiają związku.
Bo ukochana koszula nawet jak jest pocerowana , to i tak będzie naszą ukochaną koszulą i jej nie wyrzucamy.
Tak samo jest z naprawianymi małżeństwami.
9 kwietnia 2017 09:00 | ID: 1374509
Myślę że to jednak trudne w tych czasach gdzie kwitną wolne związki i dookoła pełno rozwodów a takie zapatrywanie że jeśli się nie udało z jednym może być fajne z drugim.. Nowe zawsze pociąga.. Przeraża to gdy rozpadają się wieloletnie związki, takie oparte na twardej rodzinie, gdzie w głowie się nie mieści że mogą się rozpaść. A jednak tak się dzieje i nie ma na to lekarstwa. I co z tego że jedna strona się stara a druga ogląda się w innym kierunku.. Czasem aż się serce kroi jak ludzie się miotają..
9 kwietnia 2017 09:24 | ID: 1374512
Ludzie w małżeństwie miotają się, bo nie wiedzą jak żyć. Nikt ich tego nie uczy. Ani Kościół ani sąsiedzi, przyjaciele i przyjaciółki. Niby są przykazania , ogólne normy. Ale to wszystko teoria. Nawet psycholodzy nie znają recepty na zgodne życie. Zbyt szybko rozgrzeszamy osoby czyniące krzywdę rodzinie. A osoby skrzywdzone wstydzą i boją się o tym mówić. Bo krzywdą nie koniecznie jest siniak lub zdrada. Często żyjemy obok siebie. A można spać w oddzielnym łóżku i kochać się i szanować. Bo oprócz miłości w małżeństwie ważny a może najważniejszy jest szacunek.
9 kwietnia 2017 12:24 | ID: 1374524
I tak wlasnie powinno byc.... Podziwiam takie malzenstwa.
I to jest to...
9 kwietnia 2017 12:31 | ID: 1374528
U nas już bliżej tej 50-tki niż... dalej...
Tak, jak pisze WANDZIA, wszystko zależy od małżonków czyli on nas samych... W każdym związku są wzloty i upadki, sprzeczki itp. ale też trzeba przyznać się do swoich błędów i umieć przepraszać... Być ze sobą na dobre i na złe, w zdrowiu i w chorobie, jak mówi przysięga - szanować siebie nawzajem a na pewno można wytrwać w małżeństwie długie i szczęśliwe lata...
9 kwietnia 2017 13:22 | ID: 1374546
A ja myślę że to sztuka spotkać tą właściwą osobę na swojej drodze, dobrze wybrać. Bo to od tego właściwego wyboru wszystko się zaczyna. Czasem warto poczekać.. Jeśli odpowiedni ludzie trafią na siebie, dzielić się będą prawdziwa miłością i z tą miłością wszystko przetrwają!
9 kwietnia 2017 20:02 | ID: 1374560
U nas za dwa lata będzie 20 x 2.... Kiedy te lata przeleciały...
Oj lecą, nie wiadomo kiedy.. dzień po dniu a lata przybywają..
Ojjj tak... a wnuki rosną...
W sumie po nas to nawet i nie widać.. , gdyby nie te dzieci.. hihihi
Dziewczyny. Przeciez my sie nie starzejemy. ! Nam po prostu dzieci rosna, i wnusie:)
ja to się młodziej czuje niż 17 lat temu.Wtedy myslałam,ze jestem taka dorosła :D
11 kwietnia 2017 10:34 | ID: 1374918
U nas 21 kwietnia będzie już 5 lat po ślubie, chociaż znamy się od 9 lat !!! Czasz strasznie szybko leci :-)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.