Czyli jak to mama poznała tatę?
Trafić na tą właściwa osobę w swoim życiu to już połowa sukcesu. Aby ją zdobyć to i cała reszta.. Trzeba trochę czasu by jedno i drugie mogą się dogadać. Ile to muszą do siebie wydreptać ścieżek, nieporozumień wyjaśnić.. Wcale to tak słodko nie było od razu.. choć może u innych o wiele łatwiej poszło.. różnie to i bywa w życiu.
Poopowiadajcie troszkę jak to u Was z tym zdobywanie, miłościami było? Na pewno macie bardzo ciekawe historie..