Otwieram nowy watek, w którym możemy pisać co u nas słychać na codzień, jako, że miałam zgłoszenia, że poprzednia część naszego wątku otwiera się nie tak, jak trzeba;)
No to startujemy z nowym, już szesnastym wąteczkiem:)
20 grudnia 2017 16:23 | ID: 1408597
Wolno dzisiaj coś ten czas leci w pracy,w domu to moment zleci ijuż wieczór.
Głowa mnie coś boli..
Pewnie będzie zmiana pogody. mnie bolą kości.
I mnie wszystko boli.. jakieś grypsko mnie chyba łamie.. niedaję się, święta trzeba zrobić
Zdrowia:)
20 grudnia 2017 16:54 | ID: 1408599
Też mnie bolą kości.
Ale nie dam się!!! Dzisiaj zgodnie z planem zakończyliśmy zakupy. Została tylko świeża wędzona wędlina i pieczywo do kupienia.
Musieliśmy zrobić zakupy w dwóch sklepach. bo w Biedronce nie wszystko jeszcze było wyłożone. Ale mamy wszyściutko.
Teraz odpoczywam , bo już podziałałam w kuchni.
20 grudnia 2017 19:08 | ID: 1408607
Wolno dzisiaj coś ten czas leci w pracy,w domu to moment zleci ijuż wieczór.
Głowa mnie coś boli..
Pewnie będzie zmiana pogody. mnie bolą kości.
I mnie wszystko boli.. jakieś grypsko mnie chyba łamie.. niedaję się, święta trzeba zrobić
Zdrowia:)
Dziękuję! Przyda się
20 grudnia 2017 19:09 | ID: 1408608
Co nieco ogarnęłam.. ale jeszcze zostało.. Ale to nic święta coraz bliżej
20 grudnia 2017 19:59 | ID: 1408615
Co nieco ogarnęłam.. ale jeszcze zostało.. Ale to nic święta coraz bliżej
I u nas też prawie wszystko gotowe, zakupy zrobione - zostały owoce i warzywa, porządki też ku końcowi się zbliżają...
20 grudnia 2017 20:01 | ID: 1408617
Jestem wykończona. W pracy ciężki dzień, a potem jeszcze w domu dałam po robocie. Chyba zaraz wskoczę pod kocyk...
21 grudnia 2017 06:43 | ID: 1408635
Wolne mam więc spokojnie resztę porobię. Za pierogi biorę się w końcu,czas i pora.
21 grudnia 2017 08:06 | ID: 1408637
Dzisiaj mam w końcu normalny dzień w pracy . Jutro znowu reorganizacja , bo normalnych lekcji u nas nie będzie . Po świętach będę miała 3 dni wolnego - ale się cieszę .
21 grudnia 2017 09:22 | ID: 1408641
Witajcie. Do pracy na popoludnie mam. Nie wiem jak dojade bo pada deszcz i wszystko marźnie, lód na drodze...
21 grudnia 2017 11:36 | ID: 1408655
Koniec zakupów. Nawet jemiołę już mam. Jeszcze w sobotę pieczywko. I można świętować. Teraz parzę schab w szynkowarze, piekę boczek i karkówkę i duszę wołówinę z fasolką szparagową. Potem obsypię drób przyprawą i jutro upiekę.
21 grudnia 2017 12:10 | ID: 1408656
Od dzisiaj zaczynamy przygotowania do potraw świątecznych a właściwie już wczoraj namoczyłam śledzie, przyprawiłam karkówkę do pieczenia, mąż zmielił mięso do nadziania kurczaka a dzisiaj posmaży rybę do sosu greckiego no i może wstawimy już kapustę na bigos z grzybami... Przygotuję też pościel dla naszych gości, którzy będą u nas przez całe święta - starszy syn z synową i wnukami Tymonem i Ziemowitem...
21 grudnia 2017 12:33 | ID: 1408663
Koniec zakupów. Nawet jemiołę już mam. Jeszcze w sobotę pieczywko. I można świętować. Teraz parzę schab w szynkowarze, piekę boczek i karkówkę i duszę wołówinę z fasolką szparagową. Potem obsypię drób przyprawą i jutro upiekę.
kochanie a jak parzysz schab - w jednym kawałku czy rozdrobniny i z zelatyną. Teraz parzy się w szynkowarze królik ze słoninka .
21 grudnia 2017 12:45 | ID: 1408664
Koniec zakupów. Nawet jemiołę już mam. Jeszcze w sobotę pieczywko. I można świętować. Teraz parzę schab w szynkowarze, piekę boczek i karkówkę i duszę wołówinę z fasolką szparagową. Potem obsypię drób przyprawą i jutro upiekę.
kochanie a jak parzysz schab - w jednym kawałku czy rozdrobniny i z zelatyną. Teraz parzy się w szynkowarze królik ze słoninka .
Parzę w całości. Ale przedtem trzymałam go tydzień w solance. Po wyjęciu jeszcze posypałam go przyprawami i z odrobiną żelatyny. Aby wytworzyła się galaretka.
21 grudnia 2017 13:13 | ID: 1408670
Koniec zakupów. Nawet jemiołę już mam. Jeszcze w sobotę pieczywko. I można świętować. Teraz parzę schab w szynkowarze, piekę boczek i karkówkę i duszę wołówinę z fasolką szparagową. Potem obsypię drób przyprawą i jutro upiekę.
kochanie a jak parzysz schab - w jednym kawałku czy rozdrobniny i z zelatyną. Teraz parzy się w szynkowarze królik ze słoninka .
Parzę w całości. Ale przedtem trzymałam go tydzień w solance. Po wyjęciu jeszcze posypałam go przyprawami i z odrobiną żelatyny. Aby wytworzyła się galaretka.
Dziękuję za infrmacje,
21 grudnia 2017 13:44 | ID: 1408674
Ponieważ już nic nie robię rekoma, to wysmarowałam swoje kości żelem końskim. Tak porządnie wcierając. I za chwilę wezmę się za robienie stroika i wieszanie jemioły.
21 grudnia 2017 14:41 | ID: 1408681
Podziałąłam trochę, pomieniałam poszewki na jaśki, pościel zdjęłam i piorę a nowa czeka na założenie, piernaty niech ciut "odetchną", nowa będzie dla gości...
21 grudnia 2017 20:14 | ID: 1408712
Podziałąłam trochę, pomieniałam poszewki na jaśki, pościel zdjęłam i piorę a nowa czeka na założenie, piernaty niech ciut "odetchną", nowa będzie dla gości...
Tak i ja aż padam na nos. Będzie się dobrze spało
22 grudnia 2017 05:09 | ID: 1408726
Dzień dobry. Zbieram się do pracy. I tak do wieczora, do 19...
22 grudnia 2017 08:16 | ID: 1408734
Dzień dobry. Zbieram się do pracy. I tak do wieczora, do 19...
To ciężki dzień przed tobą...
22 grudnia 2017 08:18 | ID: 1408735
Do kościoła się wybieram,bo u nas dopiero rekolekcje a potem po resztę zakupów. Później to już na spokojnie będę działać w kuchni.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.