Otwieram nowy watek, w którym możemy pisać co u nas słychać na codzień, jako, że miałam zgłoszenia, że poprzednia część naszego wątku otwiera się nie tak, jak trzeba;)
No to startujemy z nowym, już szesnastym wąteczkiem:)
8 marca 2017 10:10 | ID: 1367526
Idę na konferencję z Otylią, która jest w ciąży i mam wielką nadzieję, że zgodzi się na wywiad dla nas :)
Powodzenia...
8 marca 2017 10:11 | ID: 1367527
zjadłam śniadanie, za chilę zabieram się za gotowanie, pogoda paskudna1
A u nas słoneczko na całego...
8 marca 2017 10:12 | ID: 1367528
Mężuś mnie zaskoczył, wręczył mi piękne różowo białe róze wraz z zyczonkami i zadzwonił szwagier... miło...
8 marca 2017 11:07 | ID: 1367534
Mężuś mnie zaskoczył, wręczył mi piękne różowo białe róze wraz z zyczonkami i zadzwonił szwagier... miło...
Super Grażynko:)
8 marca 2017 11:07 | ID: 1367535
zjadłam śniadanie, za chilę zabieram się za gotowanie, pogoda paskudna1
A u nas słoneczko na całego...
U nas nie ma słoneczka....Ale moze i u nas zaświeci;)
8 marca 2017 12:27 | ID: 1367540
zjadłam śniadanie, za chilę zabieram się za gotowanie, pogoda paskudna1
A u nas słoneczko na całego...
U nas nie ma słoneczka....Ale moze i u nas zaświeci;)
U mnie się skryło to może do Ciebie "pobieżało"...
8 marca 2017 12:28 | ID: 1367541
Mężuś mnie zaskoczył, wręczył mi piękne różowo białe róze wraz z zyczonkami i zadzwonił szwagier... miło...
Super Grażynko:)
Ooo tak...
8 marca 2017 12:46 | ID: 1367552
Jakis leniwy ten dzień, troszkę posprzątałam, dokladnie wywietrzyłam mieszkanie, zupka już gotowa, sos zrobiony i ziemniaki obrane.Teraz piję kawę i czytam co tam u Was słychać.
8 marca 2017 12:52 | ID: 1367557
zjadłam śniadanie, za chilę zabieram się za gotowanie, pogoda paskudna1
A u nas słoneczko na całego...
U nas nie ma słoneczka....Ale moze i u nas zaświeci;)
U mnie się skryło to może do Ciebie "pobieżało"...
U mnie go nie ma...
8 marca 2017 12:52 | ID: 1367559
Ja się chwilkę połozyłam... Ale nic z tego... Spania nie było...Za godzinkę po młodego jadę.
8 marca 2017 19:10 | ID: 1367593
zjadłam śniadanie, za chilę zabieram się za gotowanie, pogoda paskudna1
A u nas słoneczko na całego...
U nas nie ma słoneczka....Ale moze i u nas zaświeci;)
U mnie się skryło to może do Ciebie "pobieżało"...
U mnie było
8 marca 2017 19:21 | ID: 1367597
Byliśmy u mamy:) Niedawno wróciliśmy:)
8 marca 2017 20:56 | ID: 1367605
Brzuch mnie boli....od śmiechu. Byłam na kaberecie "Bajery" ze Śląska. Z okazji MDK miasto i starosta zasponsorowały. Ponad 2 godz. śmiechu, przeplatane śląskimi piosenkami. SUPER!
8 marca 2017 21:48 | ID: 1367617
Brzuch mnie boli....od śmiechu. Byłam na kaberecie "Bajery" ze Śląska. Z okazji MDK miasto i starosta zasponsorowały. Ponad 2 godz. śmiechu, przeplatane śląskimi piosenkami. SUPER!
Grunt to śmiech to i życie weselsze jest... fajnie WANDECZKO !!!
8 marca 2017 21:54 | ID: 1367618
Mężuś już poszedł spać bo jutro rano musi wstać, będzie "robił" za kierowcę i dostawcę posiłów (dwa razy dziennie ponad 60km w jedną stronę a po drodze trzy punkty dostawy - szpital, przedszkole i dom opieki) aż do końca następnego tygodnia... i weź pokaż, że potrafisz więcej niż tylko swoje obowiązki...
9 marca 2017 05:52 | ID: 1367630
Wrrr... bezsenną nockę ponownie miałam... mężuś od pół godzinki w pracy a ja...
9 marca 2017 06:29 | ID: 1367635
Wrrr... bezsenną nockę ponownie miałam... mężuś od pół godzinki w pracy a ja...
I ja dzis zle spalam....
9 marca 2017 08:45 | ID: 1367650
Wrrr... bezsenną nockę ponownie miałam... mężuś od pół godzinki w pracy a ja...
I ja dzis zle spalam....
Ja również,a rano ciężko się z łóżka podnieść.
9 marca 2017 09:13 | ID: 1367656
Dzisiaj mam prawie domowy dzień. Po południu bratanek przyjdzie po zdjęcia, kóre moja mama zgromadziła. Potem pójdę odebrać Alusię z treningu. A wcześniej mąż pójdzie ze wszystkimi dziewczynkami odebrać rowery ze sklepu . Ola poprosiła aby jej doradził przy kupnie.
9 marca 2017 10:30 | ID: 1367685
zrobiłam pranie, gotuję obiad! zaraz bęe prostowała włosy;D
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.