Otwieram nowy watek, w którym możemy pisać co u nas słychać na codzień, jako, że miałam zgłoszenia, że poprzednia część naszego wątku otwiera się nie tak, jak trzeba;)
No to startujemy z nowym, już szesnastym wąteczkiem:)
25 czerwca 2017 19:58 | ID: 1385961
Wrocilismy do domu. Dzis odwiedzilismy wszystkie cmentarze, a sa one daleko od siebie. Zapalilismy znicze.
25 czerwca 2017 20:15 | ID: 1385969
Wrocilismy do domu. Dzis odwiedzilismy wszystkie cmentarze, a sa one daleko od siebie. Zapalilismy znicze.
O to trochę pojeździliście....
25 czerwca 2017 20:29 | ID: 1385975
Wrocilismy do domu. Dzis odwiedzilismy wszystkie cmentarze, a sa one daleko od siebie. Zapalilismy znicze.
O to trochę pojeździliście....
Cale popoludnie w trasie:)
25 czerwca 2017 20:59 | ID: 1385992
Wnusio śpi to już mam "wolne", klikam i zerkam na TV a mężuś na kanapie chrapie ... he he he... a chciał oglądać kabarety...
26 czerwca 2017 06:29 | ID: 1386003
Dziwnie tak,gdy nie trzeba wstawać by wiezc młodzież do autobusu.
Wczoraj po ulewie poszłam na spacer. Taką glebę zaliczyłam na błocie,że kolano mi przeskoczylo. Spać nie mogłam,tak boli. Dodatkowe wolne mam dzisiaj.
26 czerwca 2017 06:33 | ID: 1386006
26 czerwca 2017 06:38 | ID: 1386010
Nie pierwszy już raz. Mam nadzieję że rozchodze to w dzień powoli i będzie dobrze. Dotąd pomagalo.
26 czerwca 2017 06:42 | ID: 1386013
Nie pierwszy już raz. Mam nadzieję że rozchodze to w dzień powoli i będzie dobrze. Dotąd pomagalo.
Moze jakas masc na stluczenia by pomogla.... Albo bandaz elastyczny.
26 czerwca 2017 06:47 | ID: 1386018
Zmykam, czas sie ruszyc. Milego poniedzialku:)
26 czerwca 2017 07:55 | ID: 1386022
Wczoraj wróciłam z Torunia. Było bardzo rodzinnie i miło. Mąz jeszcze co najmniej tydzień będzie w Toruniu. Jak to przy robocie, wychodzą różne kwiatki. A ich naprawa albo usunnięcie zajmuje czas. A mąż nie zostawi niczego byle jak zrobionego.
A ja nie mam pomysłu na dzień dzisiejszy. Wiem jedno, że muszę iść do banku załatwić sprawy Wspólnoty.
A teraz idę po świeżo zaparzoną kawusię.
26 czerwca 2017 09:13 | ID: 1386031
Ja po wczorajszym pluskaniu sie w morzu mam przypieczone ramionka i teraz siedze i pryskam sie sprajem chlodzacym.
Niestety zaraz musze sie zbierac na zakupy spozywcze, trzeba uzupelnic lodoweczke, tylko rozwiesze pranie.
26 czerwca 2017 09:16 | ID: 1386032
Ja w pracy. Dzis spokojniej, to biore sie konkretne porzadki.
26 czerwca 2017 09:20 | ID: 1386033
Ziemuś już po śniadanku, ja zmieniłam pościel i piorę, załatwiłam też pewną sprawę telefonicznie... Boli mnie głowa to chyba dlatego, że wczoraj nie wzięłam tabletki na nadciśnienie i od razu mam tego skutki...
26 czerwca 2017 09:25 | ID: 1386035
Ja po wczorajszym pluskaniu sie w morzu mam przypieczone ramionka i teraz siedze i pryskam sie sprajem chlodzacym.
Niestety zaraz musze sie zbierac na zakupy spozywcze, trzeba uzupelnic lodoweczke, tylko rozwiesze pranie.
Mój wnusio dzisiaj rano do mnie powiedział - babciu jak będzie pusta lodówka to pójdziemy do sklepu po zakupy a ja na to - Ziemuś lodówka jest pełna ale do sklepu to pójdziemy bo trzeba będzie chlebek, mleko i bułeczki tobie kupić...
26 czerwca 2017 09:26 | ID: 1386037
Ja w pracy. Dzis spokojniej, to biore sie konkretne porzadki.
HEJ - miłej pracki ŻANETKO...
26 czerwca 2017 09:27 | ID: 1386038
Wrocilismy do domu. Dzis odwiedzilismy wszystkie cmentarze, a sa one daleko od siebie. Zapalilismy znicze.
O to trochę pojeździliście....
Cale popoludnie w trasie:)
Czasami fajnie tak poodwiedzać groby swoich bliskich, potem tak jakoś lżej na sercu, że zapaliło się znicz na ich grobach, ja tak mam...
26 czerwca 2017 09:29 | ID: 1386039
Wczoraj wróciłam z Torunia. Było bardzo rodzinnie i miło. Mąz jeszcze co najmniej tydzień będzie w Toruniu. Jak to przy robocie, wychodzą różne kwiatki. A ich naprawa albo usunnięcie zajmuje czas. A mąż nie zostawi niczego byle jak zrobionego.
A ja nie mam pomysłu na dzień dzisiejszy. Wiem jedno, że muszę iść do banku załatwić sprawy Wspólnoty.
A teraz idę po świeżo zaparzoną kawusię.
I nas czeka wyjazd do naszych Młodych w sprawie remontu, zaczynają realizować plany z nim związane i na pierwszy ogień idzie sypialnia... Mąż położy nowe panele, pomaluje ściany itp.
26 czerwca 2017 11:11 | ID: 1386051
Wrocilismy do domu. Dzis odwiedzilismy wszystkie cmentarze, a sa one daleko od siebie. Zapalilismy znicze.
O to trochę pojeździliście....
Cale popoludnie w trasie:)
Czasami fajnie tak poodwiedzać groby swoich bliskich, potem tak jakoś lżej na sercu, że zapaliło się znicz na ich grobach, ja tak mam...
Ja tez. W tygodniu nie mam czasu na takie dalsze wyjazdy, jedynie w wekend moge...
26 czerwca 2017 13:05 | ID: 1386060
Dziś się trochę działo: w sobotę "zgubiłam" tłumnik somochodu. Dziś szukałam``mechanika. Znalazłam i ma zadzwonić, bo tłumik zamówił. Jak wróciłam do domu, telefon-niespodzianka. Jak wiecie interesuję się genealogią. Z Kanady do brata przyjechała "trzecia kuzynka w pierwszej linii" - tzn. nasi pradziadkowie byli braćmi. Dziś mnie odwiedziła. Fajna sprawa. Jak się okazało pokrewieństwo jest dwustronne- i od ojca i od mamy.
26 czerwca 2017 13:29 | ID: 1386062
Nie pierwszy już raz. Mam nadzieję że rozchodze to w dzień powoli i będzie dobrze. Dotąd pomagalo.
Moze jakas masc na stluczenia by pomogla.... Albo bandaz elastyczny.
Mam bandaz,ale jak na bok poleci to boli .
Chodzila za mną kiszka ziemniaczana,zjadłam sobie i jak zwykle spanie mnie bierze. Doszło do tego że już prawie wcale nie jem ziemniaków. A jak wpadną w moje ręce to oprzeć się nie mogę.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.