Zalezy mi na tym, by inni mieli o mnie dobre zdanie. Ale to nie znaczy, ze oszukuje badz soba nie jestem.Ot, po prostu zostalam wychowana tak, by drugiemu zle nie czynic. Mam znajomą, ktora uwaza, ze zdanie innych sie nie liczy, najwazniejsze co myslimy o sobie my. A co wy o tym myslicie?