Zaloguj się, aby móc głosować.
Wyniki | |||
Tak, dla wszystkich |
|
4 | 12,9% |
Tak, ale tylko dla nielicznych |
|
5 | 16,1% |
Nie, zakaz jej sprzedaży powinien zostać utrzymany |
|
21 | 67,7% |
Nie mam zdania |
|
1 | 3,2% |
Liczba głosów: 31
(Data wygaśnięcia: 2012-02-08 23:59:00)
15 stycznia 2009 10:19 | ID: 12716
10 marca 2009 17:45 | ID: 16752
10 marca 2009 20:37 | ID: 16761
10 marca 2009 20:57 | ID: 16769
10 marca 2009 21:27 | ID: 16785
10 marca 2009 21:42 | ID: 16789
"Duszku" przeczytaj dokładnie co napisalem - szanuję wypowiedzi innych, i ich zdanie ale nieobiektywne odbieranie jednego artykułu nie zmieni nie tylko mojego nastawienia. Posłuchaj naukowców, polityków i w każdej sprawie znajdziesz tych za i tych przeciw na tym polega obiektywizm. Opierajac sie o srodki zakazane w ustawie, zapraszam do dyskusji o tzw. "dopalaczach" - głośny medialny temat, poruszany równiez tu na tym forum. Słowo "naćpany" umieściłem w cudzysłowiu, co jest oznaką nie obrażania ale sformułowania - dla Ciebie może być "nawiedzony" lub "olsniony" jak sobie zyczysz. Nie chciałem og obrazić ale skierowac również ten tor na inną stację gdzie czekają ludzie. Zachęcam do odwiedzenia, raportów ONZ na temat zwalczania narkomani - na słowa tych co tam byli" - tych co odbieraja ludziom chleb niszcząc uprawy konopi, tych którzy w pocie i stresie dostają grosze za stres i ewentualną "śmierć" w razie wpadki. Na koniec zapraszam do ludzi, właśnie tych którzy zaczynając od "maryśki" znaleźli się na dnie. Widziałeś ich, widziałeś ich rodziny- znasz ich opinię? Czy ja kłamię? - może ten trop zaprowadzi Cię tam gdzie Cię nie było, a czytając słowa "naukowca" zastanowisz się jaka jest rzeczywistośc. Popijając herbatkę, pomysl jakie są związki przyczynowo - skutkowe rozpoczęcia właśnie takiej drogi. Jeśli uda mi się powstrzymac choc jedną osobą do zmiany stanowiska - będę szczęśliwy jak nikt. I tak uważam. Morfina mimo "złego" nadal jest stosowana w medycynie, i dalej będzie - bo taki jest świat. Jednak zapewniam Cię , że jest to ostateczność, i ludzie są skazywani na to jak wyrokiem w sądzie - za legalizacją skazujemy miliony osób, a tłumaczeniem będzie przecież to legalne. - I czy to nie jest chore. Pozdrawiam
10 marca 2009 22:11 | ID: 16794
10 marca 2009 22:16 | ID: 16796
10 marca 2009 23:51 | ID: 16812
„Studies show that 6 to 11 percent of fatal accidents are contributed to by marijuana side effects”
A pozostałe wypadki są spowodowane prze?
„Other external marijuana side effects include legal problems, work and financial problems and troubles at home.”
Jednak mniejszy niż alcohol
“The marijuana side effects from this extra exertion on the body include a higher risk for lung cancer, heart attacks and strokes.”
Marihuana nie powoduje wyższego ryzyka zachorowania na raka gdyż nie posiada substancji rakotwórczych w porównaniu do tytoniu. Atak serca oraz udar hmm… powiem tak nie zanotowano jeszcze zgonu z powodu zapalenia skręta. Wiadomo że jeżeli ma się ponad 70 lat nie jest wskazane palić ani również pić.
„Marijuana side effects also wreak havoc on the brain when the drug is used habitually.”
Jeżeli palimy codziennie przez 15 lat i nagle odstawimy to istnieje prawdopodobieństwo iż przez pewien okres będziemy mieli problemy z powrotem do normalnego stanu. To nie są jakieś wielkie spustoszenia mózgu tak jak zostało tam napisane. Alkohol zabija nasze szare komórki i jakoś pijemy i możemy normalnie funkcjonować. Tak samo jest z tym
„The ability to learn, remember and adapt quickly to changes is impaired by marijuana use.”
Hehe a próbował sie ktoś kiedyś uczyć na kacu albo pod wpływem? J
Podsumowując: tekst jest napisany anty konopia, nie przeczytałem ani jednego zdane odnośnie osób palących rekreacyjnie, tylko wszystko jest pisane pod kątem nałogowym.
Dla mnie obiektywnym artykułem jest raport WHO dlatego iż obiektywnie spogląda na używanie tej substancji i porównuje zagrożenia wynikające z jej zażywania z alkoholem, tytoniem i opiatami
(czytałem ten pierwszy link)
11 marca 2009 09:09 | ID: 16824
11 marca 2009 10:12 | ID: 16825
11 marca 2009 14:43 | ID: 16857
Nieprawdą jest to,ze państwo nie poniesie kosztów i ze w związku z lagalizacją marihuany nie pojawią się nowe koszty. Prawo podaż - popyt się kłania...Tak jak napisałam, koszty będą. Prawdę napisałam,ze dilerzy nie znikną. (we wcześniejszych postach ktoś uświadamiał,ze znikną w ogóle i do tego się odniosłam). Gdybyśmy brali pod uwagę tylko prawo podaż - popyt, o którym tak ładbie napisał ktos, to również nalezałoby zalegalizować np. zabójstwa na zlecenie ( jest popyt, jest podaż). Ale jak dorzucimy ZDROWIE albo MORALNOŚC albo ETYKĘ albo DOBRO CZŁOWIEKA, to już coś innego nam wychodzi z rozważań.
11 marca 2009 14:47 | ID: 16858
11 marca 2009 14:53 | ID: 16859
11 marca 2009 15:00 | ID: 16862
11 marca 2009 15:03 | ID: 16866
Zresztą agumenty były podawane na każdej ze stron tego tematu...
11 marca 2009 16:01 | ID: 16876
11 marca 2009 16:06 | ID: 16878
11 marca 2009 16:07 | ID: 16879
11 marca 2009 16:10 | ID: 16880
11 marca 2009 16:28 | ID: 16882
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.