Myślę że to nie wiek jest problemem ale problemem jest rozsądek osoby wsiadającej za kierownicę.
Znam osoby które pomimo ukończenia 75 lat poruszają się po drogach całkiem sprawnie . Jadąc pojazdem trzeba umieć zdarzenia przewidywać i odpowiednio reagować . Przyczyną wielu wypadków nie jest prędkość ( chociaż przywykliśmy na nią wszystko zwalać) ale właśnie bezmyślność - czyli brak przewidywania - myślenia na wyrost ..
- Kierowca jest jak "hazardzista" - musi myśleć do przodu . Inaczej niech nawet się za kierowanie autem nie bierze.
Nie da się naumieć jechać - do kierownicy trzeba mieć "talent" , a że do auta pcha się i ten co talent ma i ten co mu go brakuje z tąd mamy: jak u tych co nie umieją gotować a za gary się biorą - przypalone czy przesolone zupy , twarde jak podeszwa mięso, rozgotowane ziemniaki czy makaron.....
Aaaaa! zapomniałem dodać że ja motorem jeżdzę praktycznie od 9-wiątego roku życia W chwili obecnej to jeżdżę samochodem i to bardzo szybko (ale! nie napiszę jak szybko ) , nie pamiętam tylko żeby ktoś mnie ostatnio wyprzedził .
I to chyba będzie tyle ...