,,Niebo naszym dachem" pisał Adam Bahdaj..
Spanie na sianie, na świeżym powietrzu, pod gwiazdami..
Spędziliście kiedyś taką noc?
Jak ciekawym doświadczeniem była?
10 sierpnia 2015 22:25 | ID: 1239441
nie spędzałm nigdy takiej nocy!!! kto wie, może kiedyś spędzę:)
10 sierpnia 2015 23:20 | ID: 1239453
Pewnie, że spędziłam taką nie jedną noc,a jaki chłodek..
10 sierpnia 2015 23:31 | ID: 1239456
O tak i to kilka razy miało miejsce takie spanie na sianie... Moich dwóch koleżanek rodzice sianko mieli w przydomowych budynkach gospodarczych na tzw, stryszkach i latem kilka nocek spędziłam razem z innymi koleżankami... Co za zapach świeżego skoszonego sianka...
11 sierpnia 2015 07:27 | ID: 1239462
Spanie na sianie. Wspomnienie dzieciństwa. Wakacje u babci, świeże siano. Spaliśmy z kuzynostwem przez cały pobyt u babci. Rewelacyjne uczucie o poranku.
11 sierpnia 2015 08:07 | ID: 1239464
Pewnie, że spędziłam taką nie jedną noc,a jaki chłodek..
Może dobra alternatywa na takie upały, noce gorące..
11 sierpnia 2015 09:14 | ID: 1239476
Pewnie, że spędziłam taką nie jedną noc,a jaki chłodek..
Może dobra alternatywa na takie upały, noce gorące..
Nie wiem, czy teraz bym się odważyła, za dużo robactwa...
11 sierpnia 2015 09:40 | ID: 1239490
Nie spałam nigdy na sianie :)
11 sierpnia 2015 09:50 | ID: 1239493
Nie spałam... ale jak sobie pomyślę, że w takim sianie może być zaskroniec i jego "przyjaciele" to nawet jakby mi ktoś zapłacił to bym się nie zdecydowała!
11 sierpnia 2015 09:59 | ID: 1239501
Pewnie, że spędziłam taką nie jedną noc,a jaki chłodek..
Może dobra alternatywa na takie upały, noce gorące..
Nie wiem, czy teraz bym się odważyła, za dużo robactwa...
Dokładnie...
11 sierpnia 2015 18:44 | ID: 1239606
Nie spałam... ale jak sobie pomyślę, że w takim sianie może być zaskroniec i jego "przyjaciele" to nawet jakby mi ktoś zapłacił to bym się nie zdecydowała!
A myszki? hihi U nas zaskrońców nie było..
11 sierpnia 2015 19:47 | ID: 1239618
Nie spałam... ale jak sobie pomyślę, że w takim sianie może być zaskroniec i jego "przyjaciele" to nawet jakby mi ktoś zapłacił to bym się nie zdecydowała!
A myszki? hihi U nas zaskrońców nie było..
U nas ani myszek ani zaskrońców nie było, czasami koty się pojawiały...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.