Na pewno zdarza się tak, że dzieci z patologicznych rodzin mając zły przykład rodziców za wzór powielają go, bo nie potrafią żyć inaczej, nie wiedzą jak go zmienić, nie chcą lub nawet nie zauważają, że taka postawa jest niewłaściwa. Ale chyba w większości przypadków jednak dzieci widzą, że np. pijaństwo czy inny nałóg rodziców jest zły i nie chcą powielać takiego schematu. Dlatego ich życie wygląda zupełnie inaczej. Uwalniają się od złych wpływów swoich rodziców i we własnym życiu wystrzegają się ich błędów.
Też mam dwie znajome, które wychowywały się z ojcem alkoholikiem i wśród ciągłych awantur w domu. Nie było im łatwo uwolnić się od takiego patologicznego schematu, dlatego wyprowadziły się aż za granicę. Teraz obie mają rodziny, pracują, jedna z nich skończyła studia. Ich dzieci są grzeczne, dobrze wychowane. Nie odcięły się całkowicie od rodzinnego domu, odwiedzają rodziców raz lub dwa razy w roku i to im w zupełności wystarczy. Przykład rodziców pokazał im, że same nie chcą takiego życia dla swoich rodzin.