HERBATA ROOIBOS i YERBA MATE
Często można się spotkać z powiedzeniem „herbata rooibos” czy „herbata yerba mate”. Nie jest to jednak trafne z punktu widzenia właściwej definicji słowa „herbata”, ponieważ zarówno yerba jak i rooibos nie są produkowane z liści krzewu herbacianego. Nie ma się jednak o co martwić, gdyż w naszej świadomości jest już głęboko zakorzenione myślenie o tych napojach jak o herbacie i dlatego nikt się nie zdziwi jeśli go poprosisz o „filiżankę herbaty rooibos”.
Proces produkcji obu herbat jest bardzo podobny, ale nie identyczny, ponieważ liście czerwonokrzewu i ostrokrzewu paragwajskiego mają zupełnie inną budowę. Liście z których produkuje się rooibosa przypominają igły, dlatego po wysuszeniu tnie się na 1-2 milimetrowe kawałeczki i poddaje delikatnej fermentacji. Liście ostrokrzewu, z których powstaje yerba mate są znacznie większe, dlatego po wysuszeniu kruszy się je na niewielkie płatki. Mate nie przechodzi procesu fermentacji.
Napar rooibosa jest słodki, miodowy smak i słomkową barwę. Pozbawiony jest goryczki charakterystycznej dla zielonej i czarnej herbaty. Przygotowanie napoju nie sprawia większych problemów, ponieważ rooibos parzy się przez około 8 do 10 minut zalany wrzątkiem.
Yerba mate wymaga znacznie chłodniejszej wody(około 80 stopni Celsjusza) i krótszego czasu parzenia: 5min. Napar w tym czasie nabiera lekko cierpkiego smaku z tytoniową nutą i pokaźną dawką energii. Źle zaparzony ma nieprzyjemny – rybny posmak, nieapetyczny kolor i smak.