Ja staram się nie korzystać, nie lubię takich miejsc...No, ale czasem trzeba...Gdzie najczęściej korzystacie z publicznej toalety? Ja chyba na dworcu, gdzie czekam na pociąg, autobus.... Przebywając w innych miejscach raczej nie korzystam..
29 kwietnia 2015 14:01 | ID: 1217149
Podejrzewam że jak Dagmara w ciąże zajdzie to pęcherz nie będzie miala już taki wytrzymały, już maleńki człowieczk pod serduszkiem o to zadba :) - bez urazy:*
Oj, tak ;) Wychodziłam wtedy z toalety i od razu zastanawiałam się, gdzie będzie nastepna po drodze ;)
Nawet plan miasta widziałam przez pryzmat toalet w podblizu ;)
29 kwietnia 2015 14:57 | ID: 1217158
Nie korzystam, nawet jak mi się bardzo chce to nie idę. Wszystko "przynoszę" do domu.
A jak jesteś np: na wycieczce? Przez cały dzień zwiedzacie, to też nie korzystasz?
Nie jeżdzimy na wycieczki :)
Rozumiem
Podejrzewam że jak Dagmara w ciąże zajdzie to pęcherz nie będzie miala już taki wytrzymały, już maleńki człowieczk pod serduszkiem o to zadba :) - bez urazy:*
Oj tak, też mi sie wydaje, że wtedy zapewne będę częściej latała siku ;)
Ja ogólnie baaardzo mało piję, zainstalowałam sobie nawet aplikację przypominającą o piciu wody. Dwie szklanki dziennie i to wszystko, stąd tez rzadko chodze do toalety. Ale.. staram się to zmienić. Aplikacja co godzine mi przypomina o piciu..
29 kwietnia 2015 23:08 | ID: 1217272
też byłam w takiej gdzie była dziura i miejsce na stopy.
Ja bez ciąży mam słaby pęchęrz,i zawsze obmyślam gdzie jest wc,i do toi-toia się chodziło jak się zachciało,jak jesteśmy na miescie (u nas)to zawsze obmyślam gdzie mogę zajechać na siku,i tak z tej strony miasta do jednej siostry,z drugiej strony do drugiej siostry,koleżanki,market,.Jednak na stację benzynową by nie poszła,bo z doświadczenia wiem że tam niestety nie dbają o higienę wcale a wcale.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.