Styl Życia
8 kwietnia 2015 19:20 | ID: 1211337
..takie o naszym przyszłym domu, rodzinie.. Wyobrażaliśmy sobie jak to wszystko będzie wyglądać, jaki będzie nasz przyszły partner, ile będziemy mieli dzieci.. Albo to kim będziecie w przyszłości?
Czy pamiętacie jeszcze o tych marzeniach? Ile z nich się spełniło?
8 kwietnia 2015 19:29 | ID: 1211344
8 kwietnia 2015 20:33 | ID: 1211364
Ja zawsze miałam jedną siostrę, a zawsze chciałam mieć jeszcze kogoś....
Dlatego chyba można to przyporządkować marzeniu o trójce dzieci ;)
A poza tym marzyłam o spotkaniu z Natalią Oreiro i wyjeździe do Argentyny :D
8 kwietnia 2015 20:35 | ID: 1211365
Miałam moc marzeń kiedyś...Niektóre się spełniły, inne jeszcze czekają na swój czas;)
8 kwietnia 2015 21:11 | ID: 1211374
Moje marzenie o trójce dzieci (w domu też było nas 3) spełniło się w 1/3 części: jedno poronienie, jedno zmarło i Mateusz.
8 kwietnia 2015 21:19 | ID: 1211377
Jeżeli chodzi o dzieci to ja marzyłam o 4 lub 7 ale póki co mam 1:).
Ja miałam jedno wielkie marzenia ale ono się nie spełniło- chciałam aby w moim domu panował spokój, aby ojciec się zmienił , nie krzyczał, nie bił, nie zastraszał - Bóg nie wysłuchał moich próśb przynajmniej nie wtedy.
Zawsze żal mi dzieci które wychowują się w takich domach i mają takie smutne marzenia.
8 kwietnia 2015 21:43 | ID: 1211388
Jeżeli chodzi o dzieci to ja marzyłam o 4 lub 7 ale póki co mam 1:).
Ja miałam jedno wielkie marzenia ale ono się nie spełniło- chciałam aby w moim domu panował spokój, aby ojciec się zmienił , nie krzyczał, nie bił, nie zastraszał - Bóg nie wysłuchał moich próśb przynajmniej nie wtedy.
Zawsze żal mi dzieci które wychowują się w takich domach i mają takie smutne marzenia.
Smutne takie domki ...
Wiem coś o tym ,gdy szczęście jest mierzone butelką wódki ,a jak szczęście w płynie kończy sie i wychyala się ostatnie krople w ruch idzie dłoń -boksy ,klapsy ... ucieczki z domu w piżamach i inne zagrania ,wtedy jest trasznie źle i smutno ,brak słów na takie "szczęście " .... 
wtedy nawet dziecku i wszystkim w tej sytuacji odechciewa się marzyć... skąd ja ,to znam ...???
8 kwietnia 2015 21:53 | ID: 1211389
Kilka moich marzeń spełniło się -choćby zawód.
O partnerze marzyłam ,żeby był lepszy niż mój "tatuś" ...
Spełniło się !!!
Marzyłam o stworzeniu rodziny takiej jakiej mi brakowało -chciałam ,zeby dwoje uczestniczyło w cudzie torzenia rodziny ,żyby dzieciaki były świadkami naszej miłości i miały zawsze obraz szczęśliwych rodziców na których mogą liczyć ,by w pełni szczęścia i miłości tworzyły z Nami Nasz dom Naszą rodzinkę -mimo skromnych warunków ,ale w radości ... ciągle ,to marzenie się realizuje ,umacnia się wszystko ,co budujemy i oby tak było zawsze ...
Zawsze chciałam miec choć czworo dzieci -mam dwoje ... jednak wiem ,ze narazie model 2+2 jest najodpowiedniejszy na nasze warunki i możliwości finansowe ...
Spełniło sie sporo marzeń ,które miałam -jednak w dalszym ciągu marzę i chciałabym ,by jeszcze kilka cichych pragnień małych się spełniło ...
MMam i wielkie marzenia ,czy się spełnią -narazie wiem ,że NIE bo jestem istotą zbyt małą ,a marzenia wielkie i brak mi tak wielkiej drabiny by wspiąć się po ich zerwanie :)
8 kwietnia 2015 22:00 | ID: 1211391
Jeżeli chodzi o dzieci to ja marzyłam o 4 lub 7 ale póki co mam 1:).
Ja miałam jedno wielkie marzenia ale ono się nie spełniło- chciałam aby w moim domu panował spokój, aby ojciec się zmienił , nie krzyczał, nie bił, nie zastraszał - Bóg nie wysłuchał moich próśb przynajmniej nie wtedy.
Zawsze żal mi dzieci które wychowują się w takich domach i mają takie smutne marzenia.
Smutne takie domki ...
Wiem coś o tym ,gdy szczęście jest mierzone butelką wódki ,a jak szczęście w płynie kończy sie i wychyala się ostatnie krople w ruch idzie dłoń -boksy ,klapsy ... ucieczki z domu w piżamach i inne zagrania ,wtedy jest trasznie źle i smutno ,brak słów na takie "szczęście " .... wtedy nawet dziecku i wszystkim w tej sytuacji odechciewa się marzyć... skąd ja ,to znam ...???
Znałam kiedyś taką rodzinę...Matka z dziećmi w stogu siana spała...Ojciec pił, bił..A dzieci? W ogień za ojcem by skoczyły...Zawsze dziwiła mnie ta ich miłość do ojca... Bo los zgotował im paskudny...
8 kwietnia 2015 22:02 | ID: 1211392
Kilka moich marzeń spełniło się -choćby zawód.
O partnerze marzyłam ,żeby był lepszy niż mój "tatuś" ...
Spełniło się !!!
Marzyłam o stworzeniu rodziny takiej jakiej mi brakowało -chciałam ,zeby dwoje uczestniczyło w cudzie torzenia rodziny ,żyby dzieciaki były świadkami naszej miłości i miały zawsze obraz szczęśliwych rodziców na których mogą liczyć ,by w pełni szczęścia i miłości tworzyły z Nami Nasz dom Naszą rodzinkę -mimo skromnych warunków ,ale w radości ... ciągle ,to marzenie się realizuje ,umacnia się wszystko ,co budujemy i oby tak było zawsze ...
Zawsze chciałam miec choć czworo dzieci -mam dwoje ... jednak wiem ,ze narazie model 2+2 jest najodpowiedniejszy na nasze warunki i możliwości finansowe ...
Spełniło sie sporo marzeń ,które miałam -jednak w dalszym ciągu marzę i chciałabym ,by jeszcze kilka cichych pragnień małych się spełniło ...
MMam i wielkie marzenia ,czy się spełnią -narazie wiem ,że NIE bo jestem istotą zbyt małą ,a marzenia wielkie i brak mi tak wielkiej drabiny by wspiąć się po ich zerwanie :)
Trzeba wierzyć kochana!!!! Nie dziś, to jutro...Nie wiesz, co czeka na Ciebie za zakrętem życia:)
8 kwietnia 2015 22:57 | ID: 1211410
Kilka moich marzeń spełniło się -choćby zawód.
O partnerze marzyłam ,żeby był lepszy niż mój "tatuś" ...
Spełniło się !!!
Marzyłam o stworzeniu rodziny takiej jakiej mi brakowało -chciałam ,zeby dwoje uczestniczyło w cudzie torzenia rodziny ,żyby dzieciaki były świadkami naszej miłości i miały zawsze obraz szczęśliwych rodziców na których mogą liczyć ,by w pełni szczęścia i miłości tworzyły z Nami Nasz dom Naszą rodzinkę -mimo skromnych warunków ,ale w radości ... ciągle ,to marzenie się realizuje ,umacnia się wszystko ,co budujemy i oby tak było zawsze ...
Zawsze chciałam miec choć czworo dzieci -mam dwoje ... jednak wiem ,ze narazie model 2+2 jest najodpowiedniejszy na nasze warunki i możliwości finansowe ...
Spełniło sie sporo marzeń ,które miałam -jednak w dalszym ciągu marzę i chciałabym ,by jeszcze kilka cichych pragnień małych się spełniło ...
MMam i wielkie marzenia ,czy się spełnią -narazie wiem ,że NIE bo jestem istotą zbyt małą ,a marzenia wielkie i brak mi tak wielkiej drabiny by wspiąć się po ich zerwanie :)
Trzeba wierzyć kochana!!!! Nie dziś, to jutro...Nie wiesz, co czeka na Ciebie za zakrętem życia:)
Wierzę ... jednak może zbyt mało tej wiary ... wezmę w swoje ręce ,to co da los za sprawa Najwyższego ...
8 kwietnia 2015 23:13 | ID: 1211416
A ja mówiłam, że będzie tylko jedno a wyszło... troje i bardzo się z tego cieszę bo nie miałabym takich wspaniałych wnuków...
8 kwietnia 2015 23:17 | ID: 1211420
Marzyłam o dobrym mężu i szczęśliwej rodzinie i tak mam... czego chcieć więcej... chyba tylko zdrowia teraz by cieszyć się swoimi wnukami...
Praca w młodym wieku sama do mnie "przyszła" i tak zostało na te ponad 31 lat - tu też miałam szczęście...
8 kwietnia 2015 23:21 | ID: 1211424
Marzyłam o dobrym mężu i szczęśliwej rodzinie i tak mam... czego chcieć więcej... chyba tylko zdrowia teraz by cieszyć się swoimi wnukami...
Praca w młodym wieku sama do mnie "przyszła" i tak zostało na te ponad 31 lat - tu też miałam szczęście...
jak zdrówko jest to najważniejsze :) reszta jakoś się ułoży :)
8 kwietnia 2015 23:25 | ID: 1211428
Marzyłam o dobrym mężu i szczęśliwej rodzinie i tak mam... czego chcieć więcej... chyba tylko zdrowia teraz by cieszyć się swoimi wnukami...
Praca w młodym wieku sama do mnie "przyszła" i tak zostało na te ponad 31 lat - tu też miałam szczęście...
jak zdrówko jest to najważniejsze :) reszta jakoś się ułoży :)
Ojjj tak...
8 kwietnia 2015 23:45 | ID: 1211436
temat na dziś dla mnie mega aktualny ... dzisiaj właśnie doatrło do mnie, źe żadno takich z moich marzeń się nie spełniło a do tego nie widzę żadych perspektyw, żeby się miały spełnić.
9 kwietnia 2015 09:14 | ID: 1211484
Moniś! Spełni się! Tylko potrzeba trochę czasu :)
Ja, gdy byłam mała marzyłam żeby zostać weterynarzem :D Ostatnio stwierdziłam, że nie ma co robic ogromnych planów :) Po malutku po malutku :)
9 kwietnia 2015 09:54 | ID: 1211496
Ja zawsze marzyłam o piesku, mieszkaniu w domku i rodzeństwie. Pieska mam, moi rodzice nie mieszkają w domku i nie mam rodzeństwa.
9 kwietnia 2015 11:16 | ID: 1211546
Jeżeli chodzi o dzieci to ja marzyłam o 4 lub 7 ale póki co mam 1:).
Ja miałam jedno wielkie marzenia ale ono się nie spełniło- chciałam aby w moim domu panował spokój, aby ojciec się zmienił , nie krzyczał, nie bił, nie zastraszał - Bóg nie wysłuchał moich próśb przynajmniej nie wtedy.
Zawsze żal mi dzieci które wychowują się w takich domach i mają takie smutne marzenia.
Smutne takie domki ...
Wiem coś o tym ,gdy szczęście jest mierzone butelką wódki ,a jak szczęście w płynie kończy sie i wychyala się ostatnie krople w ruch idzie dłoń -boksy ,klapsy ... ucieczki z domu w piżamach i inne zagrania ,wtedy jest trasznie źle i smutno ,brak słów na takie "szczęście " .... wtedy nawet dziecku i wszystkim w tej sytuacji odechciewa się marzyć... skąd ja ,to znam ...???
9 kwietnia 2015 12:49 | ID: 1211614
Gdy byłam mała, to marzyłam, by mieszkać na Zielonym Wzgórzu, chciałam być przyjaciółką Ani, bo Diana zawsze mi się taka bez ikry wydawała 
Marzyłam, by znależć sekret (wkładało się kwiaty i liście, między dwa kawałki szkła, robiąc kompozycję i zakopywało się w ziemi), zawsze chciałam znaleźć sekret kogoś innego, wyobrażałam sobie, że te sekrety mogą tam przeleżeć lata i byłam zdziwiona, że nigdy żadnego nie znalazłam 
9 kwietnia 2015 20:27 | ID: 1211771
A ja zawsze chciałam być księżniczką. Mieszkać w pałacu i ganiać po nim ze swoim psem, który oczywiście potrafił mówić :P I nic nie robić.
Szkoda, że troszeczkę się to wszystko pozmieniało. Ale nadal mam swój
Może nie tak złoty jak sobie to kiedyś wymyśliłam. Ale nadal biega w nim kilka cudów. Czasem :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Tworzymy społeczność rodziców
Adres redakcji:
ul.Białowieska 7/9 lok. 34
04-063 Warszawa
Napisz do nas:
info@familie.pl
Familie.pl – Internetowa Społeczność Rodziców. To Portal dla rodziców tworzony przez rodziców. Szczegółowy opis ciąży – tydzień po tygodniu, fazy porodu – przełam swój strach i nie bój się pytać. Na specjalnym forum dla rodziców znajdziesz rozwiązania wszystkich swoich problemów. Nasi eksperci – lekarze, prawnicy i wielu innych za darmo udzielają porad dla rodziców. Ślub i wesele, Ciąża, Rodzice – to tylko niektóre tytuły naszych serwisów. W każdym z nich znajdziesz coś dla siebie. Przyłącz się do nas!
Partner serwisu: 
